ROZDZIAŁ XXXXVI

387 19 3
                                    

I'm over you and I don't need your lies no more
'Cause the truth is without you, boy, I'm stronger
And I know it's sad that I changed, have a cold heart
But it was your game that left scars, ooh
I'm over you

Tydzień później.

Minęło już kilka dni od ostatnich niefortunnych wydarzeń. Iza spędziła je na siedzeniu w domu, objadaniu się ulubionymi czekoladowymi lodami i popijaniu czerwonego wina. Nie chciała mówić rodzicom o tym, co się stało, ale w międzyczasie, oni zdążyli już zauważyć, że z córką jest coś nie tak. Skalska postanowiła, że powie im o tym, że jej związek z Matteo się skończył, ale nie poinformuje ich, jaki jest prawdziwy powód. Wymyśliła, że zdecydowali się rozstać, ponieważ ich światy są zupełnie różne, a Iza nie chce być dziewczyną znanego gwiazdora. Zapewniła ich, że nie chce związku na odległość, czym uśpiła czujność Piotra. Dziewczyny przez cały czas ją wspierają, szanują to, że na ten moment Iza nie ma ochoty na jakiekolwiek wyjścia z domu, ale w końcu postanawiają, że musi wrócić do normalnego życia. Skalska kolejny dzień z rzędu, leży na kanapie w salonie, ubrana w swój ulubiony szary dres. Zajadając chipsy, ogląda Netflixa, a Ida rozmawia przez telefon z Thomasem. Przed dziesiątą, do mieszkania wpada Paula i Basia.

- O nie! Kurwa koniec tego! – krzyczy Basia, wchodząc do salonu, a Skalska nie wydaje się być wzruszona ich powrotem. – Co za syf.. Długo będziesz jeszcze gniła na tej kanapie?

- Tyle ile będzie trzeba.. – odpowiada jej Iza, wkładając do ust kolejnego chipsa i oblizując palce.

- Nie, moja droga. Dosyć tego kurwa, czas w końcu ruszyć tyłek. – mówi Basia, siadając obok niej.

- Popieram. – dodaje Paula, bierze pilot i wyłącza telewizor.

- Co Ty robisz?! – wkurza się Iza. – Włącz to natychmiast.

- Ratuje Cię przed otyłością i cukrzycą. – odpowiada Paula, po czym zabiera jej z rąk paczkę chipsów i zanosi je do kosza.

- Pojebało Cię! – Skalska się irytuje. – O co Wam chodzi, przecież nic złego nie robię.

- No właśnie, nic nie robisz! Musisz w końcu ruszyć dupę! – śmieje się Basia. – Nawet się nie skapniesz, jak nie będziesz się mieścić w ciuchy. Nie ma sensu tyć przez jakiegoś dupka.

- Wy jesteście serio jebnięte.. – komentuje Iza.

- Co tu się odpierdala?! – pyta Ida, która wchodzi do salonu.

- Staramy się, by Twoja siostra w końcu się ogarnęła. – odpowiada jej Paula. – Najwyższy czas przerwać tą żałobę.

- No i prawidłowo! – dodaje młodsza Skalska. – Zarządzam wypad na siłownie!

- O tak, świetny pomysł! W końcu ktoś tu musi spalić hektolitry zjedzonych lodów i wypitego wina. – śmieje się Basia, dźgając ją palcem w brzuch.

- Spierdalaj! Serio mi się nie chce. – odmawia Iza.

- Do niedawna ciągle chodziłaś ćwiczyć, a teraz co?! – dziwi się Basia.

- Idziemy na siłownię, a potem do kosmetyczki. – zarządza Ida. – Jak się uda to załatwimy jeszcze fryzjera, mamy przed sobą cały dzień.

- Oho! I to lubię.. – cieszy się Paula.

- Dobra, zbierajcie się. Ja zamawiam taksówkę, za pół godziny wychodzimy. – informuje Ida. – Chodź, chodź. Ty najpierw musisz wziąć szybki prysznic, bo cuchniesz jak skunks. – nabija się, pchając Izę w stronę łazienki.

W rytmie namiętności, Tom 1 ~ ZAKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz