Rozdział 15

149 8 0
                                    

Baekhyun:

Nie wiedziałem co mam odpowiedzieć w jednej chwili tak mnie wmurowało, że nie potrafiłem z siebie wyrzucić ani jednego słowa.

- Yy wiesz Chanyeol nie wiem czy to nie za szybko, ale jeśli byś chciał moglibyśmy spróbować.

Chłopak chcąc przypieczętować to, że się zgodziłem przyciągnął mnie do pocałunku. Na początku nie oddawałem, ale Chanyeol chyba wkurzył się na mnie gryząc lekko moją wargę. Otworzyłem swoje usta, a ten wyczuł okazję i wtargnął swoim językiem zachaczając o ten mój.

W końcu zabrakło mi oddechu dlatego lekko go od siebie odepchnąłem.

- Chan jeśli chcesz coś więcej to za wcześnie na to, dlatego pilnuj się - byłem pewien, że na moje policzki wkradł się czerwony kolor.

- Hej kochanie jeśli nie jesteś gotowy aby się ze mną kochać to powiedz ja poczekam na ciebie - mówiąc to Chanyeol chwycił mój podbródek podnosząc lekko do góry.

Uśmiechnąłem się, bo był to naprawdę miły gest skierowany w moją stronę, nie chciałbym się z niczym spieszyć.

- Dobrze na pewno ci powiem jak to będzie już dobry moment.

Znowu pocałowałem lekko usta Chanyeol'a tylko, że tym razem od razu przytuliłem się do jego ciała.

Była późna godzina i kiedy usłyszałem spokojny oddech mojego chłopaka wstałem, bo pewne wątpliwości nawiedziły mój umysł.

Usiadłem przed otwartym laptopem i wszedłem na swoją skrzynkę meilową. W sumie niczego tam nie było dopóki nie wszedłem na kopie zapasowe usuniętych wiadomości byłem pewny, że nic tam nie powinno się znaleźć, bo przecież żadnych wiadomości nigdy w życiu nie usuwałem, ale pomyliłem się.

Skrzynka zawalona była wiadomościami ze szkół nawet w Chinach czy w Londynie. Do każdej szkoły mnie przyjęli, a nawet prosili mnie abym wstawił się u nich za tydzień.

Dlaczego więc te wiadomości się tam znalazły? Nagle wpadłem na trop. Nie tak dawno temu Chanyeol chciał wysłać z mojej poczty mail do swojej firmy, ponieważ jak to on stwierdził nie miał prywatnego konta tylko te prywatne i byłoby to dziwne jakby firma sama sobie wysłała maila.

Czy to mogłaby być prawda? Chanyeol mógł mnie tak oszukać niszcząc jednym kliknięciem moje marzenia?

Nanny - ChanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz