Siedzieli bez ruchu. Jedynie Jeon gładził swoją dłonią policzek starszego, i delikatnie, czułymi pocałunkami, drażnił jego wargi. Były takie miękkie. Chciał go całować, chciał pokazać jak bardzo spodobały mu się jego usta, chciał powiedzieć starszemu jak szybko zdążył je pokochać. Zresztą jak caluśkiego Kima. Pragnął wiecznie cieszyć się tą delikatną fakturą, co nie było mu dane.
Drżący chłopak zerwał się na równe nogi i swoim łagodnym, aczkolwiek przerażonym wzrokiem, spojrzał na chłopaka. Zacisnął usta w wąską linię i głośno wypuścił powietrze z płuc.
ㅡNigdy więcej tego nie rób ㅡtak bardzo jak miał ochotę powiedzieć mu co czuje, jak miał ochotę całować jego usta, tak szybko to z niego uleciało. Nie spodziewał się, chciał zrobić to w słodkim miejscu, romantycznym, po obustronnym wyznaniu miłości. Mimo tego, że nie był to jego pierwszy pocałunek - ten ma za sobą od kilku lat - to chciał aby jego uczucia nie zostały rzucone na wiatr.
Jeon uwaznie przyglądał się mimice twarzy blondyna. Po chwili jego broda zaczęła niebezpiecznie drżeć. Spojrzał na swojego Hyunga i lekko go przytulił.
ㅡWrócę już. Dziękuję za miło spędzony czas, TaeTae.
CZYTASZ
❝vanilla sexus❞
FanfictionㅡJedyne co możesz zrobić to mi possać albo zwalić sobie do moich zdjęć, małyㅡjego usta opuścił kpiący chichot. ㅡA może nie wiesz jak to jest? Może nigdy nikomu nie ssałeś? Może nigdy sobie nie waliłeś? ㅡA właśnie że waliłem!ㅡczy powiedzenie, że rob...