Zajadali się słodkimi ciastkami przygotowanymi przez młodszego. Po jego wyznaniu jeszcze długo rozmawiali o tym co leżało im na sercu. Poruszali każdy jeden dla nich bolesny temat, nie raz wracając do przeszłości, doprowadzając samych siebie do łez. Przytulali się i darzyli wielkim ciepłem, mimo to żaden z nich nie miał odwagi zapytać drugiego o dość istotną rzecz. Po prostu milczeli.
Taehyung nerwowo stukał palcami o kocyk, nie chciał swoją mimiką pokazać jak bardzo się stresował.
ㅡChcesz potańczyć? ㅡrzucił luźno brunet który zdawał się być całkiem spokojny.
ㅡŻe, tutaj? Teraz?
Chłopak pokiwał głową. Wstał i podał swoje dłonie starszemu, które zaraz były objęte tymi drugimi, drżącymi.
ㅡNie denerwuj się, to tylko ja ㅡzaśmiał się i zszedł razem z chłopakiem z koca i przyciągnął go bliżej siebie. Oparł głowę o jego ramię i cicho zamruczał. Było mu tak dobrze, a gdyby był jeszcze świadom jak szczęśliwy był blondyn to momentalnie by się rozpłakał.
Kołysali się do spokojnej muzyki napawając się swoją bliskością, swoim ciepłem. Tym, że byli blisko siebie. Chcieli zostać już tak na zawsze cóż, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli.
CZYTASZ
❝vanilla sexus❞
FanfictionㅡJedyne co możesz zrobić to mi possać albo zwalić sobie do moich zdjęć, małyㅡjego usta opuścił kpiący chichot. ㅡA może nie wiesz jak to jest? Może nigdy nikomu nie ssałeś? Może nigdy sobie nie waliłeś? ㅡA właśnie że waliłem!ㅡczy powiedzenie, że rob...