🌸 𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝟐𝟑 🌸

547 48 2
                                    

🌸

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🌸

Nicky odłożył gitarę na swoje miejsce, wstał z krzesła i wyszedł ze studia. Przez ostatnią godzinę ćwiczył granie na gitarze, aby udoskonalić je jeszcze bardziej, ale także przećwiczyć melodię nowych piosenek.

Wziął szybki prysznic, mając nadzieję, że Madeline z Michaelem jeszcze nie śpią i oglądają jakieś filmy. Po prysznicu wszedł do sypialni i zobaczył, że Madeline śpi na łóżku, obejmując ramieniem Michaela, który był przytulony do jej boku, mając owinięte ręce na jej talii.

Rozczulił się na ten widok, ale szybko odłożył czyste ubrania do szafy. Stwierdził, że nie będzie im przeszkadzać, więc wziął koc i wyniósł się na kanapę do salonu. Nienawidził na niej spać, ale co poradzić, skoro Madeline i Michael rozłożyli się na całym łóżku?

Rano obudził Nicky'ego garnek lądujący na podłodze. Uniósł głowę, a przez wyspę kuchenną zobaczył Madeline, która ewidentnie coś gotowała. Nakrył się szczelniej kocem i ziewnął szeroko.

— O, już nie śpisz?— zapytała Madeline kilka chwil później, chcąc pójść na górę, aby zapewne obudzić Michaela na śniadanie. Podeszła do niego i usiadła na podłodze w siadzie skrzyżnym.

— No, garnek mnie obudził.— mruknął, przeciągając się. Madeline zrobiła smutną minę i nachyliła się nad brunetem, aby go pocałować.

Ledwo ich wargi się złączyły, usłyszeli roześmiany głos Michaela zbiegającego po schodach:

— Proszę, nie przy mnie.

Madeline zaśmiała się i znów zajęła swoje miejsce na podłodze. Michael podszedł do niej i delikatnie przytulił.

Przez ten jeden dzień spędzony razem, bardzo zbliżyli się do siebie i traktowali jak prawdziwe rodzeństwo, które znało się całe życie. Mimo iż w ogóle się nie znali, Michael czuł, że może zaufać Madeline, natomiast dziewczyna czuła, że może zaufać bratu.

— Zawsze jesteś taką przylepą?— zapytała roześmiana Madeline, oddając uścisk brata.

— Nie przejmuj się, do mnie też tak mówiła.— Nicky wybuchnął śmiechem i przybił żółwika z Michaelem.

— Dobrze. Śniadanie jest już gotowe i–

— Robiłaś śniadanie, prawda? Do czego był ci potrzebny garnek?— zapytał Michael, a Madeline zaśmiała się nerwowo.

— Chciałam zrobić jajecznicę, a patelnia była pod garnkiem na najwyższej półce. To ty ją tam dałeś, Nicky, i to twoja wina.

— Mhm, jeszcze zwal to wszystko na mnie.— prychnął brunet, odrzucił koc na bok i podniósł się do pozycji siedzącej.

— Dobra, nie gadaj, tylko chodźcie do jadalni, ponieważ jajecznica zaraz będzie zimna, a tego nie chcemy, prawda?— zapytała Madeline z miłym uśmiechem.

Jesteś Całym Moim Światem • Nicky Harper Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz