🌸 𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝟑𝟒 🌸

413 50 14
                                    

🌸

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

🌸

Madeline poczuła małe łapki na swoim brzuchu oraz to, jak ktoś się na nią wspina. Zachichotała, doskonale wiedząc, że to Kenzie chce ją obudzić.

— Kenziula, nie budź mamusi.— wyszeptał Nicky, biorąc córkę na ręce. Podniósł ją do góry, robiąc jej tak zwany „samolocik”. Dziewczynka zachichotała na to uczucie, a chwilę później brunet położył ją na swojej klatce piersiowej.

— Daj mi kołdrę, zimno mi.

Usłyszała cichy pomruk Michaela, który od samego wieczoru spał z nią. Podała blondynowi swoją kołdrę, a on wsunął głowę w zagłębienie w jej szyi, niemal natychmiast zasypiając. Do późna oglądali filmy, śmiejąc się i zajadając popcorn oraz chipsy.

— Już nie śpisz, skarbie?

Zapytał Nicky, a Madeline pokręciła głową, jednak również zakryła się kołdrą, wtulając w przedramię męża.

— Chyba ktoś się tutaj nie wyspał.— zachichotał Nicky, a Madeline i Michael pokiwali zgodnie głowami. Kenzie, nawet nie wiadomo z czego, również zaśmiała się, ukazując jeden malutki, biały ząbek. Wyglądała przesłodko, a gdy ubrało jej się kokardę na pukiel włosów – wyglądała jeszcze słodziej, aż można było dostać cukrzycy.

— Maluszku, chodź do mamusi.— wyszeptała Madeline z delikatnym uśmiechem na twarzy, wyciągając ręce w stronę córki, jednak oczy wciąż miała lekko zamknięte.— Tak, głodna dzidzia…

Wybuchnęła śmiechem, widząc, jak Kenzie szybko schodzi z klatki piersiowej Nicky'ego, raczkując w jej stronę. Przygarnęła ją do siebie i zaczęła karmić piersią.

Nicky uśmiechnął się cwanie, zatarł dłonie i zszedł z łóżka. Ubrał kapcie z podejrzanym uśmiechem na twarzy, wychodząc z pokoju. Madeline zmarszczyła brwi, ale kontynuowała karmienie córki.

— Nicky, nie!

Krzyknęła, widząc, jak brunet wchodzi do pokoju z wiadrem pełnym zimnej wody. Zapewne chciał wylać zawartość wiadra na nic niespodziewającego się Michaela, który smacznie spał.

— Michael, uciekaj!

Ostrzegła brata, jednak zachichotała, wstając i biorąc Kenzie (która była mocno zdziwiona na ten ruch, jednak ciągle była przyssana do cyca) na ręce, aby i one nie oberwały zimną wodą. Nicky zbliżył się do Michaela, który podniósł się do pozycji siedzącej, mamrocząc pod nosem:

— Co się stało...?

Blondyn najwidoczniej nie zauważył Nicky'ego, dlatego zerknął na Madeline, jedną ręką opierając się o poduszkę. Spojrzał w górę, a brunet wylał na niego całą zawartość wiadra.

— O matko!— wrzasnął Michael, wyskakując z łóżka, zaczynając skakać w miejscu. Zerknął groźnie na Nicky'ego, który chichotał.

— Ups.

Jesteś Całym Moim Światem • Nicky Harper Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz