Co ja robię z własnym życiem?!

Dishonored - recenzja

I ruszamy z kolejną recenzją... Iii haa

Dishonored - gra akcji z elementami steampunku i skradanki, ukazana z perspektywy pierwszej osoby. Została stworzona przez firmę Arkane Studios, a wydana przez Bethesdę Softworks. Światowa data premiery to 12 październik 2012 roku na platformy Windows, PlayStation 3 oraz Xbox 360. Jedna z najlepszych gier w historii i ciepło przyjęta przez fanów Thief (2014) bo mająte dwie gry trochę wspólnego. W trakcie głównej akcji pierwszej części Dishonored dzieją się dwa DLC: Knife of Dunwall oraz Brigmore Witches gdzie jesteśmy za sterami Dauda. Ale zanim ogracie te dlc radzę wam przejść podstawkę w pierwszej kolejności. Skumacie dokładnie tą postać. Takim kluczem słowa wstępu.

Głównym bohaterem jest Corvo Attano (ale mówię na niego Kurwo), który był ochroniarzem cesarzowej. Jest nie tylko szpiegiem, ale również biegłym szermierzem i łucznikiem, w dodatku posiada magiczne zdolności. Chce zemścić się na osobie, która jest odpowiedzialna za zamach i śmierć Cesarzowej oraz porwanie jej następczyni Emily.

To od ciebie zależy jakie będziesz miał zakończenie. Żeby mieć dobre zakończenie dla ludzi ciekawych trzeba mniej niż 10 osób. Zadanie nie należy do łatwych ale jest to wykonalne.

Im więcej będziesz zabijał tym więcej na ulicy będzie tzw. płaczków (żywych trupów) oraz szczurów, które by cię pożarły jak cię tylko zobaczą (wtedy lepiej wskakuj na meble to pomoże)
Niestety u mnie tak się przytrafiło. Ile nerwów sobie popsułam jak to w grałam. Próbowałam jak najmniej ludzi zabijać. Prędzej wolałam ogłuszać. A że te dupki mnie atakowały ma lewo i prawo do co się dziwić. Raz zrobiłam taką wielką kupkę trupów że to małe pojęcie.

Jeśli chodzi o moce masz tak:

* Zakrzywienie czasu (jeden z moich ulubionych umiejętności) - czyli możesz na pierwszym poziomie spowolnić czas na jakiś czas, natomiast na drugim poziomie możesz całkowicie zatrzymać czas.

*Mignięcie - możliwość tepania się na na krótkie dystanse. Idealny do spierdalania przed strażnikami. Ten dostajesz jako pierwszą moc od samego Outsidera

*Mroczny zmysł - na pierwszym poziomie widzisz tylko swoich wrogów, a na drugim poziomie widzisz wszystkie znajdźki.

*Opętanie (drugi po zakrzywieniu) - na pierwszym poziomie opętujesz zwierzęta, a na drugim poziomie możesz opętywać człowieka na jakiś czas.

*Żarłoczne stado - nie testowałam tej umiejętności ale no pozwala ono przywołać stado głodnych i wkurwionych szczurów.

* Podmuch - (tu można było pobawić się jak modami z Yandere Simulator) czyli powoduje to że przyciągasz wiatrem przeciwników czy też rozpieprzenie drzwi i udawać FBI Open up!

Poza mocami masz do dyspozycji:

- Miecz
- pistolet (z 10 nabojami no chyba że ulepszysz)
- kusze z bełtami (zwykłe, usypiające i wybuchające)
- granaty
- pył duszący czy jak to woli bomba błyskowa
- Serce od Odmieńca (w celu wyszukania run i kościanych amuletów)

Wierzcie mi lub nie ale jak ja stanęłam za sterami Corvo Attano to był upośledzony umysłowo. Jeszcze z pierwszej osoby. Kiedy zasiadłam do tej gry po raz drugi ale w celu uzyskania paru trofeów przyznam się podniosłam u siebie poprzeczkę.

Zrobiłam se wyzwanie postaci:

- Nie zabicia nikogo ( nawet celów głównych)
- Bez użycia dodatkowych mocy i kościanych amuletów (nie licząc mignięcia gdzie musisz tylko mieć go na 1 poziomie)
- na trudnym poziomie.

*Spoiler Zone*

Przyznam się że podczas 'zabiajania' bliźniaków obrabowałam wcześniej sejf. Więc niemoglam wrócić do Slawjacka bo po tym chciałby mnie zabić.wiec ja jednego zabiłam parą (co dostałam za to trofeum) a do drugiego wbiłam do pokoju strzeliłam z pistoletu i spierdoliłam do wody. Po czym powtórzyłam rozdział i zrobiłam to na yolo i z 25 min rozdział mi zajął

*Koniec Spoileru*

Jak mam podsumować tą grę, to tak fabularnie mi się podoba. Polubiłam ten świat magii i zarazy. Tak w tej grze też panuje zaraza. Jak tylko skończę jedynkę to zabiorę się za dwójkę. I po dwójce zamierzam jeszcze przejść Death Of The Outsider (tylko poczekam na promke bo wcześniej nie pomyślałam i kupiłam tylko samą dwójkę bez właśnie tej części). Jedynie czego nie mogłabym zrobić za trofeum to przez całą grę nie zostać ani razu zauważonym. To będzie ciężkie ale coś da się zrobić. Po skończeniu tej gry zostawiam jedynkę w święty spokój 😅

Pozdro dla kumatych a ja wam dziękuję za uwagę i do usłyszenia w kolejnej recenzji💕
Dobranoc (wstawiam to o 0:26)

Ocena 100/10

Edit:

Udało mi się kurwa!
Nie sądziłam, że mi się uda ale i tak 🥰
Przez jedną rozgrywkę zdobyłam 10 trofeów (nie wiem jak się to odmienia xD)

Edit nr.2 (20.08.2021):

Platynka wbita 🤩