Gerard i gra śmierci 2.

1.2K 66 13
                                    

Jako że do meczu pozostało mi bardzo mało czasu to postanowiłam się przyszykować.

Przebrałam się, spakowałam moją mini kosmetyczkę, w końcu po meczu mam wyjść z Lydią na miasto.

Chciałam z nią spędzić trochę czasu, chłopacy mi powiedzieli co zrobiła Lydia podczas swoich ostatnich urodzin, a jeszcze wcześniej podczas balu została zaatakowana przez Peter'a.

Byłam na 50% pewna, kim Lydia jest, lecz wolałam na razie nic nikomu nie mówić, gdyż nie byłam pewna na drugie 50% czy mam rację.

Wiem, że powiedziałam Isaac'owi, że chyba nie zagram, lecz skoro ma na meczu być Jackson to jestem na 100% pewna, że Gerard będzie maczał swoje brudne łapy w tym meczu.

Spojrzałam na telefon i zauważyłam z ponad 30 nieodebranych od nieznanego numeru, od Stefan'a 20 nieodebranych, od Eleny około 50 nieodebranych i sms od nieznanego numeru i 7 sms od Eleny.

Wysłano 2 dni temu.
Od Nieznanego:
Jadę tam gdzie ty się podziewasz i natychmiast mi pomożesz, Klaus.

~ No to jestem w czarnej dupie ~ pomyślałam i spojrzałam na kolejne sms tym razem od Eleny.

Wysłano 3 dni temu.
Od Eleny G:
Odbierz Ann.

Wysłano 3 dni temu.
Od Eleny G:
Halo?

Wysłano 2 dni temu.
Od Eleny G:
Bethy! Odbierz do cholery!

Wysłano 2 dni temu.
Od Eleny G:
Ta psychopatyczna hybryda jedzie do ciebie w odwiedziny i to bardzo w złym humorze.

Wysłano 2 dni temu.
Od Eleny G:
Błagam odpisz lub oddzwoń.

Wysłano 1 dzień temu.
Od Eleny G:
Klaus wie gdzie się znajdujesz, poprzez informatorów Elijah'y dowiedział się gdzie jesteś.

Wysłano 3 godziny temu.
Od Eleny G:

Błagam odpisz bo zaczynam już wariować Ann!

Cholera jasna!

To tak Elijah się dowiedział się wtedy gdzie się znajduję, dzięki informatorom, tylko pytanie kim są ci informatorzy?

Sprytne, lecz głupie bo teraz to Klaus wykorzystał i prawdopodobnie mnie lub kogoś innego zabije za moją ucieczkę, a miałam nadzieję na normalne życie.

No dobra, pomóc złapać Jackson'a i pokonać Gerarda, a następnie mieć spokój.

A tu jak zwykle ja nigdy nie mogę mieć spokoju.

No cóż dla mnie rodzina jest najważniejsza i nie dam nikomu jej zabić choćby za cenę mojej śmierci, a Klaus niech przyjeżdża lecz mu w niczym nie pomogę.

Cholerny psychopatyczny, paranoiczny i zadufany w sobie dupek od siedmiu boleści.

Do Eleny G:

Przepraszam, że nie odpisywałam, ani nie odbierałam, lecz mam małe problemy związane z łowcami, plus mój znajomy jest kanimą która zabija osoby które wskaże jej jej właściciel, a właścicielem tej kanimy jest jest jeden z łowców zagroził mi i Scott'owi, że jeżeli mu nie pomożemy to wykorzysta kanimę do zabicia każdej osoby na której nam zależy.

♠️Annabeth McCall♠️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz