Obracałam w dłoni kartkę z rysunkiem Śnieżki i Davida siedzących w barze u ślepej wiedźmy. Emma stojąca obok mnie trzymała zapisana kartkę z historią, którą napisał Henry parę chwil temu.
- Hm... Interesujące. - mruknął Killian, zaglądając mi przez ramię. - Śnieżka lubi owsiankę. - uśmiechnął się sztucznie. - Moje gusta też opiszesz? Myślałem, że wykorzystasz swoją moc do pokonania Hadesa. - zaczął gestykulować dłonią.
- Nawet nie pamiętam, jak to pisałem. - wzruszył ramionami. - Obudziłem się, a tekst był gotowy.
- To jest... świetna historia. - powiedziałam, gryząc wargę i próbując nie sprawić chłopcu przykrości. - Och i te rysunki! Świetne kolory, Henry. Zachowałeś tę czerwona poświatę. - poklepałam go po plecach.
Uśmiechnął się do mnie, a Emma powoli przesunęła dłonią po jego ramieniu.
- Może gdybyś się bardzie skupił... - wysunęła ostrożnie.
- Świetnie! - warknął, a jego mina stwardniała. - Wszyscy teraz zostaliście autorami? - zapytał sarkastycznie. - Robię, co mogę! Przestańcie mnie zamęczać. - westchnął i wyrywając nam kartki z ręki ruszył do swojego pokoju.
Oczywiście żal mi było Henrego. Byłam tez zirytowana faktem, że nadal staliśmy w miejscu, jednak nie mogłam się powstrzymać od głupiego uśmieszku.
- To już oficjalne. - podsumowałam, biorąc łyk kawy. - Mamy tu nastolatka.
- Nie jest jednak gorszy od ciebie. - westchnęła Regina, co sprawiło, że od razu na nią spojrzałam, a moja mina lekko zrzedła. Nie umknął mi nawet złośliwy uśmieszek Killiana skierowany w moją stronę - Nie myśl sobie, nadal pamiętam to trzaskanie drzwiami i stłuczone okno.
- Stłuczone okno? Powiedz mi więcej. - Killian objął mnie ramieniem, patrząc z zainteresowaniem na Reginę.
- Nie ma o czym... - zaczęłam, ale pukanie do drzwi mi przerwało.
Regina zmarszczyła brwi.
- Gość w naszym Podziemnym mieszkaniu? - uniosła brew, a Emma podeszła do drzwi i otworzyła je.
W progu stanęła Zelena. Patrzyła na każdego z nas ze zmieszanym wyrazem twarzy. Na początku zdziwił mnie jej widok, ale później, po dogłębnych przemyśleniach, coś sobie uświadomiłam.
- Zelena? - wymamrotał ze zdziwieniem Robin.
- Ktoś cię w końcu kropnął? - uniosłam złośliwie brew, przez co mama tylko szerzej się uśmiechnęła.
- Rozczaruję was, wciąż żyję. - syknęła.
- Więc, jak się tu dostałaś? - zapytał Robin.
- Przez portal. - wyjaśniła i spuściła wzrok. - Jednak nie przybyłam sama.
Regina napięła wszystkie mięśnie.
CZYTASZ
HAPPILY EVER AFTER: To Hell And Back ¬ Killian Jones [3]
FanficTrzecia część książki "HAPPILY EVER AFTER ¬ Killian Jones". Stella Mills pokonała swoj mrok, lecz ten zadał cios poniżej pasa i zadomowił się w ciele jej ukochanego. Dziewczyna jest zdeterminowana, by zabrać Killiana z Podziemia i odzyskać ich szcz...