[ JEDENAŚCIE ]

606 29 28
                                    

Noc w tym zamknięciu była najdłuższą w moim życiu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Noc w tym zamknięciu była najdłuższą w moim życiu. Nie zmrużyłam oka wcale, podobnie z resztą jak rodzice, Killian i Zelena. 

Nie wiem, czego to było skutkiem, ale bolało mnie całe ciało. Dosłownie. Do tego męczyły mnie myśli o Ogrodniku, który zniknął z różdżką i nie dawał żadnego znaku, więc nadal tkwiliśmy w martwym punkcie. 

- Rum ci zaszkodził? - usłyszałam głos Zeleny. Uniosłam wzrok znad kciuków kręcących młynek i spojrzałam na rudowłosą, która złośliwie wpatrywała się w Killiana, który końcówką haka starał się otworzyć celę. Mężczyzna spojrzał na nią leniwie ze ściśniętą szczęką. - Myślisz, że tak coś zdziałasz? - zakpiła. 

- Mógłbym bezczynnie siedzieć, ale to twoja specjalność! - warknął w jej stronę, a on podeszła do niego niebezpiecznie szybko. 

- Załatwię ci wycieczkę do Podziemia! - ryknęła, a Killian wyprostował się.

Przez chwile miałam wrażenie nawet, że jedno rzuci się na drugie, ale tata w porę wszedł między nich. 

- Dość! - spojrzał na Haka i Zelene surowo. - Ogrodnik obiecał, że naprawi i zwróci różdżkę. 

- W połowie dotrzymałem słowa. - Ogrodnik bezszelestnie wszedł do pokoju, garbiąc się. 

Od razu wstałam i podeszłam do krat, patrząc na niego uważnie. Bezskutecznie próbowałam dopatrzeć się różdżki w jego rękach, ale te były nerwowo splecione na brzuchu. 

- Co masz na myśli? Gdzie różdżka? - razem z Zeleną wychyliłam się bardziej

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Co masz na myśli? Gdzie różdżka? - razem z Zeleną wychyliłam się bardziej. 

Mężczyzna wdrapał się po schodach, unosząc palec w górze.

- Naprawiłem ją, ale zabrał ją Strażnik... Zdobyłem jednak klucz. - dodał szybko, widząc moją minę. - Służący przesadził z whiskey. - uśmiechnął się i pochylił, by otworzyć zamek. 

- Musimy odzyskać różdżkę. - powiedziała dobitnie mama. - Gdzie Strażnik? 

- Najpierw musimy ustalić, jak go pokonać... - dalej siłował się z zamkiem, a ja wymownie spojrzałam na swój nadgarstek, na którym nie było zegarka, ale jestem pewna, że zrobiłabym to dziesięć razy szybciej. 

HAPPILY EVER AFTER: To Hell And Back ¬ Killian Jones [3]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz