- Czekaj... - machnęłam ręką, a na moich ustach pojawił się mały, złośliwy uśmieszek. Spojrzałam na Reginę. - Zelena jest zakochana?
Mama skinęła.
- Nie myśli rozsądnie. To dość spory problem. - założyła ręce na piersi.
Killian uniósł brwi i stanął obok mnie, kładąc dłoń na klamrze pasa.
- Jeśli ty nie potrafisz, ja mogę... - zaczął.
- Zabić ją? - wcięła się, unosząc wysoko brwi.
Mężczyzna pokiwał w zastanowieniu głową.
- Na dobry początek.
- Zelena tak łatwo się nie podda.
David westchnął i założył ręce na piersi, stojąc po mojej lewej stronie.
- Wygląda na to, że musimy ich rozdzielić... - spojrzał na Killiana. - Nikogo nie zabijając. - pokreślił każde słowo.
- Słucham pomysłów. - wymamrotał pod nosem, patrząc kątem oka na mojego ojca, który jedynie posłał Killianowi zmęczone spojrzenie.
Przekręciłam dyskretnie oczami i opierając się wyspę, spojrzałam na Reginę.
- Masz jakiś plan?
- Owszem. - powiedziała, po chwili zastanowienia. - Jest ktoś, kto zdusi w zarodku ich miłość... - przełknęła ślinę i spuściła wzrok. Z zainteresowaniem aż podeszłam bliżej. - Nasza matka. - dodała, a mi do razu zrobiło się słabo.
Wszystkie wspomnienia o tej kobiecie stanęły mi przed oczami. Nie wszystkie, a tak naprawdę to żadne nie było dobre. Cora zrobiła wiele złego i zbyt dużo krwi napsuła nam wszystkim, tłumacząc się dobrem mamy.
Mimo wszystko nie mogłam nie przyznać, że miała niesamowity talent do niszczenia wszystkiego w tym życia Reginy, więc był jakikolwiek cień szansy, że mogła zniszczyć także miłość Zeleny i Hadesa - jakkolwiek złośliwie, by to nie zabrzmiało.
Po wymyśleniu planu przez mamę, Hak udał się do miejsca, gdzie Cora przebywała, Regina poszła do Zeleny, a tata wyszedł, by zrobić zakupy dla Robina i jego córeczki.
Mnie natomiast wzięło na wspominki. Kiedy tylko zostałam sama nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić.
Mój wzrok spoczął na zdjęciu szczęśliwych rodziców. Wzięłam ramkę do ręki i uśmiechnęłam się, widząc uśmiechniętą Śnieżkę. Tak naprawdę minął dzień, ale strasznie odczuwałam jej nieobecność. Nawet nie spodziewałam się, że aż tak będzie mi jej brakować.
Z zamyśleń wyrwał mnie dźwięk otwieranych drzwi. Spojrzałam na tatę, który w ręce miał dużą papierową torbę z zakupami.
- Stella! - powiedział z entuzjazmem, jakby nie widział mnie przez pół swojego życia. - Wszystko dobrze? - zapytał, widząc moją minę.
CZYTASZ
HAPPILY EVER AFTER: To Hell And Back ¬ Killian Jones [3]
FanficTrzecia część książki "HAPPILY EVER AFTER ¬ Killian Jones". Stella Mills pokonała swoj mrok, lecz ten zadał cios poniżej pasa i zadomowił się w ciele jej ukochanego. Dziewczyna jest zdeterminowana, by zabrać Killiana z Podziemia i odzyskać ich szcz...