Patrząc na zdruzgotaną mamę przy boku śpiącego Davida ścisnęło mnie serce. Nawet nie potrafiłam sobie wyobrazić, jaki to musi być ból.
Bycie blisko ukochanej osoby, a jednocześnie tak daleko.
Przełknęłam ślinę, kiedy Śnieżka nachyliła się i pocałowała wierzch jego dłoni.
Łzy zapiekły mnie w oczach.
Odwróciłam wzrok i spojrzałam na zmartwioną Reginę, która głęboko myśląc, nad sposobem zdjęcia klątwy, chodziła po kuchni nerwowo przeczesując włosy.
W końcu stanęła w miejscu i patrząc na rodziców, zamrugała, wsadzając dłonie do kieszeni materiałowych spodni.
- Nie mogą cierpieć z mojej winy. - pokręciła głową i ruszyła w stronę drzwi.
Szybko podeszłam do drzwi, zagradzając jej drogę.
- Dokąd idziesz? - zapytałam.
- Powstrzymać Królową. Tylko ja mogę ją skrzywdzić. Cokolwiek spotka mnie, spotka też ją.
- Nie poświęcisz się. - powiedziałam dobitnie.
- Stello, ja nie proszę cię o zgodę. - pokręciła głową.
- Czyżbyś zapomniała, że może czeka mnie śmierć? - założyłam ręce na piersi.
Mama westchnęła i położyła mi dłonie na ramionach. Spojrzała mi prosto w oczy.
- Znam cię od ponad trzydziestu lat i wiem, że będziesz walczyć z przeznaczeniem. Emma też. - wskazała na blondynkę, która teraz siedziała w kuchni, obserwując pogrążoną w smutku mamę.
- Co nie znaczy, że damy mu radę. - powiedziałam cicho, by nikt nie mógł nas usłyszeć. - Obie pogodziłyśmy się z tym, co nas czeka i tylko dlatego, że wiemy, że będziesz przy Henrym.- powiedziałam na jednym wdechu, patrząc na chłopca. - Musimy znaleźć sposób. - dodałam twardo.
Regina patrząc mi w oczy skinęła i odsunęła się od drzwi. Niespodziewanie żwawym krokiem podeszła do nas Śnieżka, składająca na pół kartkę papieru.
- Okej. - odetchnęła głęboko ze sztucznym uśmiechem. - Dość rozpaczania. Obudzę go. - wręczyła zmiętą kartkę Henremu. - Przekażesz mu to? - zapytała, a chłopiec od razu skinął głową.
Mama podeszła do śpiącego w ich otwartej sypialni ojca. Poszliśmy za nią, w progu obserwując, jak usilnie stara się trzymać.
Położyła się po drugiej stronie łóżka i objęła łagodnie policzek Davida dłonią.
Znowu coś boleśnie mnie zakuło w piersi. Tak nie powinno być. Oboje na to nie zasłużyli.
Śnieżka nachyliła się nad nim i zamknęła lekko oczy. Była już gotowa złożyć na jego ustach pocałunek, kiedy nagle zmarszczyła brwi. Jej oczy otworzyły się, a wzrok leniwie uciekł na lustro, stojące w rogu.
CZYTASZ
HAPPILY EVER AFTER: To Hell And Back ¬ Killian Jones [3]
FanficTrzecia część książki "HAPPILY EVER AFTER ¬ Killian Jones". Stella Mills pokonała swoj mrok, lecz ten zadał cios poniżej pasa i zadomowił się w ciele jej ukochanego. Dziewczyna jest zdeterminowana, by zabrać Killiana z Podziemia i odzyskać ich szcz...