*12:46*
*Poniedziałek*
Całą niedzielę myślałam o tym co się stało pomiędzy mną i Aiden'em, muszę przyznać że serio namieszał mi w głowie. Przez cały dzień pomiędzy nami było niezręcznie, on nie gada ze mną a ja nie gadam z nim ale za to wysyła mi jakieś uśmieszki. Nie wiem czy odzywać się do niego pierwsza, w sumie to on powinien ale
dziwnie tak jak ze sobą nie gadamy. Ale wracając do żywych to nie wiem jaki debil wymyślił żeby zrobić nam w-f w poniedziałek no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz, i jeszcze zrobili tak że nasza klasa ma w-f z klasą Jasper'a, Marcus'a i Aiden'a. Będzie ciekawie. Z Mią udałyśmy się już w stronę hali przebrane w stroje, ja miałam na sobie czarne sportowe legginsy i tego samego koloru bluzę a moje włosy związałam w kucyka. Weszłyśmy na hale, naszym oczom odrazu ukazali się chłopaki, w tym też Isaac, kurwa chora księżniczka, on od urodzenia jest chory na zapalenie chytrości chyba- Katherine, możemy pogadać po lekcjach? - podszedł do mnie Aiden
- Tak, jasne - uśmiechnęłam się lekko i wszyscy podeszli do nauczyciela który zaczął czytać obecność
- Dobrze, zacznijcie biec 4 kółka wokół hali - zaczęliśmy głośno wzdychać bo hala naprawdę była duża
- Emily! Pomniejsz sobie cycki to będzie ci się łatwiej biegało! - zwrócił jej uwagę Aiden, każdy zaczął mu wiwatować i śmiać się, w tym ja
- Coś ty powiedział? - odwróciła się do niego na pięcie twarzą w twarz
- A co nie słyszałaś? Byłaś zbyt zajęta snuciem o łajdaczeniu się ze mną? - o kurwa ostro
- Zwykły chuj z ciebie - odwróciła się i z powrotem zaczęła biegać
- A z ciebie dziwka!- tym razem ja krzyknęłam a wszyscy chłopacy na hali znowu zaczęli się śmiać, Aiden też. Emily do mnie podeszła cała czerwona z wściekłości
- Ty za to jesteś jebaną cnotką - już chciała wyciągnąć do mnie rękę aby mnie uderzyć ale ja zatrzymałam jej rękę a po kilku sekundach przybiegł nauczyciel
- Dziewczyny przestańcie! Wracajcie do biegania! - ta dziwka ode mnie odeszła i znowu zaczęliśmy biegać
^*^
Lekcje za 10 minut miały się skończyć czyli czas na rozmowę z Aiden'em, trochę się boję co z tego wyjdzie i jaka będzie puenta tej rozmowy. Mega mi się podobał ten pocałunek i chciałabym go powtórzyć ale jestem też ciekawa co on o tym myśli, nie chcę być jego kolejną zabawką. Ale tak czy siak jakbym miała do wyboru jego albo Lorenz'a to bez zbędnych przemyśleń, wybrałabym Aiden'a. Nikt jeszcze nie wie o naszym pocałunku, chcę powiedzieć o tym Mii ale muszę jeszcze to z nim przedyskutować. Patrzyłam ciągle przez okno i myślałam o tym kiedy lekcja się w końcu skończy, wogle nie słuchałam nauczyciela bo miałam już wyjebane w to co gada. Poczułam w kieszeni wibracje swojego telefonu, kiedy spojrzałam od kogo dostałam wiadomość odrazu zabolał mnie brzuch
Aiden👊🏻💎: Czekaj na mnie na korytarzu przy salach chemicznych :*
Ja: Spoko :)
Kiedy zadzwonił dzwonek to zaczęłam się pakować z prędkością światła, pożegnałam się z Mią i można powiedzieć że wybiegłam z klasy i udałam się w stronę sali chemicznych o których napisał Aiden. Ja miałam czekać na niego ale jednak on już czekał na mnie, patrzyłam na niego a on robił coś na swoim telefonie, po chwili podniósł swój wzrok na mnie i uśmiechną się na mój widok
CZYTASZ
He's not a good boy
Teen FictionMoże się wydawać że to tylko zwykła szczeniacka miłość ale oni nie chcą żeby tylko na tym się skończyło. Związek z nim, może być dla niej niebezpieczny... i to nawet bardzo, ale przecież miłość nie wybiera. Fragment książki: - Co tam robisz moja ku...