Sik, gdy był dzieckiem i ojciec nakrzyczał na niego, że zgubił blaster: *smutna minka*
Sik, gdy jako dorosły wyrzucił Anakina przez okno z dziesiątego piętra, wcześniej dorzucając mu proszek na przeczyszczenie do jedzenia: Witam ponownie w wesołym cyrku!

CZYTASZ
Rozmowy z Galaktyki
RandomGdzie Anakin nie wejdzie, tam Sik się wciśnie, ewentualnie dopcha się Shawnem. Czyli rozmowy naszej trójki Skywalkerów z ryzykiem błędu mózgu.