Obi Wan *słyszy płacz Sika z innego pokoju*: A jemu, co się stało?
Anakin: Ech, jakaś postać w grze mu zginęła czy coś. Chyba jakiś facet z tego całego Detroit.
*Tymczasem u Sika*
Sik: Czemu Connor musiał zginąć? *szlocha* Był jeszcze taki młody!
***
Pozdrawiam fanów Detroit i modelu RK800, czyli naszego Connora

CZYTASZ
Rozmowy z Galaktyki
AcakGdzie Anakin nie wejdzie, tam Sik się wciśnie, ewentualnie dopcha się Shawnem. Czyli rozmowy naszej trójki Skywalkerów z ryzykiem błędu mózgu.