Sik: Nie zgadniesz, co mi się dzisiaj śniło.
Anakin: No, co?
Sik: Śniło mi się, że Palpatine miał syna, który miał córkę, która leciała na twojego wnuka, który był synem Lei. A na koniec był ślub.
Anakin: A mówiłem byś nie oglądał tylu na Holonecie, bo ci się na mózg rzuci.
Sik: Ale to nie koniec. Ja byłem księdzem, który udzielał ślubu.
Anakin: *Wyciąga komunikator i gdzieś dzwoni* Halo, psychiatryk?

CZYTASZ
Rozmowy z Galaktyki
AcakGdzie Anakin nie wejdzie, tam Sik się wciśnie, ewentualnie dopcha się Shawnem. Czyli rozmowy naszej trójki Skywalkerów z ryzykiem błędu mózgu.