W końcu zaczęło być mi zimno. Kocyk namiękał morską wodą. Stwierdzałam że powoli wrócę do domu, jednak Ewa zaprotestowała.
- Poczekaj!
Złapała mnie za rękę. Czyżby moje żarty stały się prawdą? Dobra stop, to już nieśmieszne. Na początku próby podrywu Dramci, teraz i początek żartu, a teraz ten żart już nim być przestał? Mam nadzieje ze tak.OD AUTORA
OMG JULKA TO CZYTA
CZYTASZ
[prostracja x psycholoszka] Obca nie dla ciebie
Fanfiction[opis może się zmieniać w przyszłości] To był koniec wspólnych wakacji. Ostatni tydzień w Gdańsku oraz powrót do rzeczywistości budził więcej mieszanych emocji. Pewnego wieczora na plaży wszystko się zmieniło. Dramcia, Kamil, Lakarnum i Awięc zostal...