35.

300 22 10
                                    

Ze snu wyrwał mnie stłumiony krzyk Tamakiego. Wyskoczyłem z łóżka i pobiegłem do salonu. Dwóch zamaskowanych ludzi właśnie wyciągało go z domu.

- Tamamaki! - Krzyknąłem ale nie dostałem odpowiedzi ponieważ poczułem uderzenie z tyłu głowy.

Ciemność...

Chociaż moja alfa darła się na mnie nie mogłem otworzyć oczu. Nie mogłem się poruszyć. Bałem się, w głowie tyle pytań i to bez odpowiedzi.

Poczułem nagle siłę, siłę aby wreszcie móc się ocknąć.

Wybudziłem się w szpitalu ale nie zwracałem na to uwagi. Szarpałem się krzyczałem. Chciałem tylko go zobaczyć, wiedzieć że wszystko jest okej. Nic więcej...

Nagle znów mroczki a to wszystko przez strzykawkę ze środkiem uspokajającym... zasnąłem.

...

Przejrzałem powoli na oczy... zobaczyłem kilku bohaterów, lekarzy i kilka osób z U.A. Byli to Kirishima, Deku i była też Eri.

Powoli rozpoznawałem coraz bardziej otoczenie i kiedy już chciałem się wyrywać poczułem że jestem związany.

- Togata - Zaczęła Bubblegirl - Musisz nam powiedzieć co się tam stało.
- Ile spałem? - Zapytałem ignorując pytanie młodej bohaterki.
- 3 dni...
- Noc... usłyszałem krzyk, jakby stłumiony. Wstałem i wybiegłem z sypialni... dwójka ludzi ciągnęła... T-tamakiego p-p-po podłodze a potem... cios w głowę i ciemność. Błagam powiedzcie że go znaleźliście.

Wszyscy opuścili głowy w dół, z wyjątkiem małej Eri która się we mnie wpatrywała.

- Zaczęliśmy ich szukać. Wiemy gdzie mogą być, mamy wytypowanych kilka miejsc ale znalezienie go jest obecnie niemożliwe.

Rozpłakałem się... przy wszystkich próbowałem otrzeć łzy ale nie mogłem poruszyć rękoma. Poczułem małe palce które odpinają jeden z pasów. Otarłem łzy i spojrzałem w stronę Małej Eri która chwyciła mnie za rękę. Zobaczyłem że oczami próbuje mi coś pokazać i położyła paluszek wskazujący na swoich ustach. Spojrzałem we wskazanym kierunku i dostrzegłem że Aizawa nie patrzy w jej stronę. Gdy znów wróciłem wzrokiem na dziewczynkę poczułem siłę napływającą do mojego ciała. Eri starała się jak tylko mogła.
W pewnym momencie jej róg się odrobinę powietrzył a ona sama upadła zmęczona na podłogę.

- Eri! - krzyknąłem i wszyscy się na nas spojrzeli a potem szybko zabrali ja do innej sali.

Chyba nikt nie domyślił się czemu zemdlała.

Powiedziano mi że wypiszą mnie jutro z samego rana.

W szpitalnym łóżku cały czas myślałem o Tamakim, nie upilnowałem go i to kolejny raz jak ja chciałem zostać bohaterem skoro nie umiem przypilnować jednej osoby którą na dodatek kocham do szaleństwa.

- Mirio-san... - usłyszałem cichy głos sześciolatki. - odzyskałeś moc? Powiedz że tak, strasznie się martwię...

Spróbowałem uwolnić się z pasów które nadal mnie trzymały. Moje ciało przez nie przenikło... to niesamowite!

Spojrzałem na ospałą uśmiechniętą dziewczynkę. Uśmiechała się a było to bardzo rzadkie.

- Eri... idź do siebie i odpoczywaj... będzie dobrze... - Powiedziałem i odprowadziłem dziecko do jej sali.

Sam wziąłem swoje ubrania i wybiegłem z pokoju. Zatrzymała mnie pielęgniarka w recepcji.

- Panie Togata! Powinien pan spać.
- Proszę... niech się pani zlituje i tak za 4 godziny byście mnie wypisali.
- Czyli chce się pan wypisać na własne życzenie?
- Tak!
- Proszę tu podpisać - kobieta podsunęła podsunęła mi kartkę a ja ją podpisałem i piorunem pobiegłem do domu.

...

Wow. Ale mnie wena wzięła no niesamowite już 3 rozdziały pod rząd napisałam a najlepsze jest to że piszę 35 część podczas gdy wy dostaliście dopiero 24 rozdział w którym pytałam się czy nie powinnam zakończyć tą książkę. jak ja bym to miała redagować to nie wiem co bym zrobiła wiec dziękuje wam bardzo że jesteście, że czytacie i że wam się podoba no i że gdzie nie gdzie chcecie zrobić zamach na życie Hado. Fajna tradycja że gdy tylko się pojawia każdy chce ją uśmiercić.

a i dla wszystkich chłopaków (pomimo że rozdział wychodzi dwa dni później) to wszystkiego najlepszego z okazji dnia mężczyzn chociaż nie pamiętam żeby przewijali się tu jacyś a jeżeli tak to przepraszam że zapomniałam i pozdrawiam wszystkich UvU.

Dobra pozdrawiam wszystkie ludki i miłego dzionka. ^-^

|Mirio x Tamaki| Nic Nie WartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz