🏳️‍🌈🏳️‍🌈🏳️‍🌈

260 16 15
                                    

|Tamaki|

Siedzieliśmy razem w łazience. Mirio siedział na brzegu wanny.

- Długo jeszcze? - zapytał zniecierpliwiony blondyn.
- Jeśli chcesz żeby wyszło krzywo to za 4 sekundy skończę.
- To nie...
- No przepraszam ale nie jestem precyzyjnym malarzem.

- No i już prawie... o gotowe!

Mirio spojrzał w lustro i po chwili wpatrywania się w jego odbicie po czym szeroko się uśmiechnął.

- Jest cudownie - powiedział Mirio i pocałował mnie w nos bo na policzku miałem namalowaną tęczę.

- Myślisz że to dobry pomysł? Że to prawda? - Zapytałem z niepokojem

- Wiesz uważam że każdy zasługuje na drugą szansę... Nawet ktoś taki jak ona. Co by się nie działo to na zawsze będzie moją matką i wierzę że chce się zmienić.

- Nie pamiętasz co nam odpisała na zaproszenie ślubne?

- No dobra ale to było 2 lata temu... chociaż może masz rację? Zgoda jeśli nic się i nie poprawiło to chyba dam sobie spokój.

- Nie! To znaczy, nie... Wiesz nie chcę żebyś pomyślał sobie że utrudniam ci kontakty z rodziną albo coś bo to wcale nie tak , w sensie nie robię tego ze złośliwości, znaczy ze złości, to znaczy...

- Ahh żebyś ty kiedyś był taki rozgadany... 

- Uniknęli byśmy tego wszystkiego co się działo.

- Ale za to może nie byli byśmy teraz tak udanym małżeństwem. - powiedział po czym musnął moje wargi.

Więc, jaki jest plan?

- Dziś jest parda i mama obiecała mi że pójdzie tam z nami, a potem... się zobaczy hehe

Usłyszałem dzwonek do drzwi. Kiedy poszedłem otworzyć Mirio stanowczo mnie wstrzymał.

- Ja pójdę, nie chcę żeby w razie czego coś ci się stało.

- No dobra ale będę tuż za tobą. - Powiedziałem zaniepokojony.

Poszliśmy oboje do drzwi, widziałem że blondyn się zawahał ale po chwili zastanowienia mocno pociągnął za klamkę i otworzył drzwi na oścież. Myślałem że rozpęta się piekło, ale zamiast tego dostrzegłem w progu ojca Mirio i matkę chłopaka która ukrywała się za jej mężem.

- M-mamo? - powiedział drżącym głosem blondyn.

Wtedy pani Togata wychyliła się zza pleców jej męża. Dostrzegłem że mój mąż zaczął płakać... jak dziecko. Jego mama była ubrana w białą sukienkę na której były po wyszywane flagi... wszystkie flagi zaliczające się do środowiska LGBT... miała także kolorowy makijaż.

Po chwili ciszy powiedziała. -  Kocham cię synku, nie ważne kim jesteś i kogo kochasz. Byłam zbyt ślepa żeby dojrzeć że przecież dla matki... najważniejsze jest szczęście dziecka.

Byłem w ciężkim szoku... od wielu lat Pani Togata nie powiedziała do Mirio jak do własnego syna. Oboje natychmiast padli sobie w ramiona ale po chwili kobita przyciągnęła mnie do grupowego przytulasa. 

- Nie mogę też zapomnieć o moim kochanym... zięciu, ale w zasadzie to powinnam mówić ci synu... 

Emocje wszystkim puściły... nikt się tego nie spodziewał.

razem z naszymi dziećmi spędziliśmy cudownie czas na paradzie...

KONIEC                                                                                        ?

-----

Witam... cześć... hej. Ta książka już dawno się skończyła, nawet była mini książka na jej cześć. Postanowiłam jednak napisać jeszcze jeden rozdział i nie wybrałam sobie tego terminu przez przypadek. jak pewnie niektórzy z nas wiedzą, mamy czerwiec, nie no żartuję to to raczej wszyscy wiedzą, ale czy wszyscy wiedzą że czerwiec to miesiąc równości? To właśnie dla tego postanowiłam napisać jeszcze taki krótki rozdzialik na tą okazję. 

Chciała bym życzyć też wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka który był nie dawno. Przede wszystkim jednak chcę wszystkim życzyć akceptacji, miłości i poczucia bezpieczeństwa. A tym którzy mają ciężką sytuację spowodowaną brakiem akceptacji i nie tylko chciałam powiedzieć że zawsze po burzy wychyli się słońce, a kiedy słońce oświeci nas swoim blaskiem jest duża szansa że gdzieś na niebie zobaczymy tęczę ^-^. Zawsze jest jakieś wyjście i wszystko się kiedyś kończy, zarówno te dobre rzeczy jak i te złe. 

Nie wiem czemu ale jak dla mnie brzmi to trochę jak pożegnanie, hm... do następnego moi drodzy...

 do następnego moi drodzy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
|Mirio x Tamaki| Nic Nie WartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz