Dziś się postaram. Założę koszulę, użyję tych pięknych perfum, które od Ciebie kiedyś dostałem i ogarnę w końcu te włosy. Wyjdę pół godziny później z domu, bo wiem, że i tak nie przyjdziesz na siedemnastą. Po drodze kupię Ci coś słodkiego, bo dla Ciebie też, kwiaty są przereklamowane.
Będę czekał tam gdzie zawsze, stojąc dokładnie na tej samej płycie chodnika. Ty zaczniesz biec w moją stronę, ja rozłożę ręce, a Ty wrzucisz mi się na szyję.
I będę Cię tak trzymał.
Potem jak zawsze pójdziemy na spacer, po naszym ulubionym parku, ulubionymi ścieżkami. Później zahaczymy o pizzerie, w której tak dużo czasu już przesiedzieliśmy.
Ty będziesz się ciągle zastanawiać o co mi chodzi. Ja będę się na Ciebie patrzeć, jak w najpiękniejszy obraz.Mógłbym Ci się dziś oświadczyć, ale nie stać mnie było na pierścionek, dlatego po prostu powiem Ci, jak bardzo Cię Kocham. Dla Ciebie nie będzie istotne, czy będziesz miała coś na palcu. Bo nawet bez tego na zawsze będziesz moja,
a przynajmniej do czasu, aż się obudzę...
CZYTASZ
Kocham Cię. To chyba wszystko.
PoetryO Tobie. O mnie. Nie zawsze o nas. Pierwszy zbiór niepodpisanych listów.