Wiele już razy miałem ochotę napisać tu Twoje imię.
Ukrywam je pod słowem Miłość.To takie Twoje pseudonim w tej książce. Przybierasz w niej różne twarze. Te, które mnie Kochają, nienawidzą i tęsknią.
Chociaż nie. Ja tęsknię za Tobą, nie Ty za mną.
Ty chcesz, żebym zapomniał, ja chcę pamiętać. Nigdy się nie zgadzaliśmy, a na pewno nie we wszystkim. Dobra... W większości rzeczy. Za to też się Kochaliśmy.
Znaczy... Ty mnie Kochałaś,
ja Ciebie wciąż Kocham.
CZYTASZ
Kocham Cię. To chyba wszystko.
PoetryO Tobie. O mnie. Nie zawsze o nas. Pierwszy zbiór niepodpisanych listów.