Miewam czasami takie dni, w których siadam przed kartką, próbując coś napisać.
Próbuję i za cholerę nie wychodzi. Bo co ja Ci w zasadzie mogę powiedzieć, oprócz tego, że jesteś dla mnie całym światem? Wychodząc z domu, zakładam maskę, naciągam kaptur, chowam ręce w kieszenie kurtki, którą tak bardzo lubiłaś i idę.
Najczęściej, po prostu przed siebie. Bez planu.
Lubię chodzić ulicami, które kojarzą mi się z Tobą. Mijam znane i nieznane twarze. Do żadnej się nie uśmiechnę, nawet pod maską. Jedyną twarzą, przed którą mogę okazać jakiekolwiek emocje jest Twoja.
Czytając to.. uśmiechnij się.
CZYTASZ
Kocham Cię. To chyba wszystko.
PoetryO Tobie. O mnie. Nie zawsze o nas. Pierwszy zbiór niepodpisanych listów.