Zabiłem, ale nie poszedłem siedzieć.
Uciekałem, ale mnie nie złapano.
Ukradłem i nie oddałem biednym.
Skłamałem, ale mi zaufano.
Zwątpiłem, ale pomogli uwierzyć.
Zadałem ból, a opatrzono mi rany.
Obraziłem, a usłyszałem pochwałę.
Zraniłem, a jestem kochany.
CZYTASZ
Kocham Cię. To chyba wszystko.
PoetryO Tobie. O mnie. Nie zawsze o nas. Pierwszy zbiór niepodpisanych listów.
rozgrzeszenie
Zabiłem, ale nie poszedłem siedzieć.
Uciekałem, ale mnie nie złapano.
Ukradłem i nie oddałem biednym.
Skłamałem, ale mi zaufano.
Zwątpiłem, ale pomogli uwierzyć.
Zadałem ból, a opatrzono mi rany.
Obraziłem, a usłyszałem pochwałę.
Zraniłem, a jestem kochany.