Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
JUST.ROGUE: wolne (?)
♡ ATROPOS, DRVGONOVV, IchBinKurt, QuicksilverBaby, DREVMCVTCHER, XSCOTTYX, VVYVERNA and 379 more.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀Możliwość dodawania komentarzy została zablokowana.
⠀ ♔⠀ ⠀ ⠀ Rogue nienawidziła lata. I wcale nie dlatego, że było gorąco, a żar lał się z nieba i jedyne, o czym się marzyło to orzeźwiająca kąpiel. Nienawidziła lata głównie ze względu na to, że jako jedna z nieliczny osób nie mogła pozwolić sobie na ubranie letnich, luźnych i odkrywających ciało ubrań. Mogła jedynie pomarzyć o bikini, bluzkach bez pleców czy krótkich szortach. Nie było szans na kąpiel w basenie, gdy w ogrodzie byli inni uczniowie, z basenu korzystała dopiero wieczorem, gdy nikt inny już się tam nie kręcił. Noszenie latem długich spodni, bluzek na długi rękach - bądź krótkich koszulek i długich rękawiczek - było niezwykle uciążliwe, i choć może po Rogue nikt tego się nie spodziewałby, ale i ona chciała czasem wskoczyć w jakąś sukienkę czy chociażby krótkie szorty. W tym roku lato zapowiadało się niezwykle upalnie, więc mutantka zawczasu przeorganizowała swoją szafę, wyjmując te, co luźniejsze bluzki i rękawiczki. Udało jej się też w końcu kupić mały wiatrak do pokoju. Na dobrą sprawę, nawet w pokoju nie mogła pozwolić sobie na luźniejsze ubranie, bo dzieliła go z Astorią. Kilka tygodni temu wyprowadziła się z pokoju, który dzieliła z Kitty. Koszmary senne Rogue odbijały się także na pannie Pryde, a młoda mutantka nie miała serca dłużej męczyć przyjaciółki, więc przeniosła się do Astorii. Ta także miewała koszmary i obudzenie w środku nocy nie robiło jej większej różnicy - głównie dlatego, że potrafiła nie spać do 3 nad ranem SMS-ując z Pietro. Dobrały się idealnie! Bywały jednak momenty, kiedy Rogue miała dość swoich mocy i z zazdrością zerkała w stronę Jean i Scotta, którzy nie szczędzili sobie czułości przy innych. Zazdrościła rudowłosej, że może bezkarnie dotykać chłopaka, którego kochała. Rogue niestety nie mogła dotknąć tego, który jej się niezmiernie podobał, nie powodując u niego omdlenia bądź śpiączki, a u siebie kolejnych koszmarów i wspomnień mieszających jej w głowie.
Z dużym kubkiem mocnej czarnej kawy młoda mutantka zakwaterowała się w bibliotece. Było to miejsce najrzadziej odwiedzane przez innych, więc w spokoju mogła tutaj się zaszyć i poczytać książkę, bez obawy, że ktoś na nią wpadnie. Pozwoliła sobie nawet na zdjęcie bluzy, siedząc w czerwonym fotelu ubrana w czarne przylegające legginsy oraz bluzkę na krótki rękaw z logo ulubionego zespołu, którą na święta dostała od Ezry. Bluza jednak leżała w zasięgu ręki, w razie, gdyby jakaś szalona dusza jednak tu się pojawiła. Zaczęły się wakacje, więc mogła w spokoju oddać się czytaniu, bez wyrzutów sumienia, że w tym czasie powinna się uczyć. Najczęściej czytała jakieś harlequiny, lecz tym razem pożyczyła od Astorii luźną młodzieżówkę w klimatach fantasy. Ostatnią fantastyką, jaką przeczytała była seria "Kroniki wampirów" Anne Rice. "Córka dymu i kości", miała być dla Rogue odskocznią, miała nadzieję, że będzie na tyle lekka, by pochłonąć ją od razu, choć cudów się nie spodziewała, po książce, która miała już kilka lat. Potrzebowała jednak poczuć się jak zwykła nastolatka, która właśnie zaczynała wakacje. W bibliotece było to możliwe, tu nikt nie przechodził przez ściany, nie duplikował się, czy nie wywoływał małych eksplozji. I na całe szczęście nie było tutaj tego niezwykle irytującego i działającego jej na nerwy szczura błotnego, powszechnie znanego jako Gambit. Nie do końca była pewna, jak ma podchodzić do niego. Z jednej strony kiedyś był ich przeciwnikiem, nie raz nie dwa stawali przeciw sobie, potem jednak była ta akcja z Nowym Orleanem. Ten jeden dzień z nim, zmienił wiele w tym jak widziała mężczyznę. Przez chwilę czuła się... normalna. Spędzili przyjemnie kilka godzin, gdy potem okazało się, że Remy po prostu potrzebuje jej zdolności, by uratować swojego ojca.
Słysząc dźwięk sms'a, wsunęła w książkę zakładkę zrobioną z karty do gry. Pamiętną damę kier.
