- Kazuko nie rub nic głupiego- Kakashi wiedział, że dziewczyna może zabić Minato.
- A niby czemu. Może miałeś mi kiedyś powiedziać ale nie byłam na to gotowa. Mam piętnaście lat i nie jestem dzieckiem ktury trzeba się opiekować. Jakoś przez te wszystkie lata umierała się obrazić, zabić innych, zadbać o siebie. Nie bedzesz mi rozkazwyać. Nie jesteś moją rodziną tylko mam twoje geny bo jakiś debil to zrobił- brunetka podeszła do senseja i przyłożyła mi mu miecz do gardła.
- Kazuko w końcu bedzesz się musiała z tym pogodzić i tyle- Minato potszedł do dziewczyny.
- Ja nic nie muszę. A ty mi nie bedzesz rozkazywał jak Kakashi.
Dziewczyna chciała przeciągnąć miecz żeby zabić mężczyznę, blond mężczyzna złapał ją za rękę w kturej miała broń i powiedział, że ma tego nie robić.
Brunetka kiwneła głowom do swojego smoka żeby sprariżiwał mężczyznę. Dziewczyna budziła miecz a smok wykonał zadanie.
- Kazuko czemu to zrobiłaś- spytał Kakashi a w jego oczach było małe przerażenie.
- Bo mogę a ty mi nie rozkazój- smok, miecz i zbroja brunetki znikneły a ona poszła z tego miejsca.
- Kazuko czekaj- dziewczyna usłyszała, że jej przyjaciele woła ją. Zatrzymała się ale nawet nie obroniła się tylko odrazu spytała czego chce od jej.
- Czemu zabiłaś naszego tatę?- blondyn podszedł do jej a Kurama zniknoł.
- Po pierwsze ja go nie zabiłam tylko sparizowałam a po drugie on nie jest moim ojcem.
Gdy Kazuko chciała pujść poczuła, że ktoś za nią stał. Był to Minato.
- Jestem twoim tatą.
- Jak ty się.... Jak?
- Magię jaka ty masz to ją mam.Dziewczyna była w wielkim szoku.
- Może jesteś moim ojcem ale ja i tak ci nie wieże.
- To pora uwieżyć. Twój brat chyba już udeżyła teraz pora nią Ciebie.
- Nie ma takiej mowy- dziewczyna spojżała mężczyznę prosto w oczy.
- Kazuko..... pamiętasz jak byliśmy na tej górze?- blondyn podszedł do Kazuko z opuszczoną głową.
- No pamiętam a co?
- Bo ja się w tobie zahochałem a teraz nie możemy być razem- wszyscy w okuł byli w wielkim szoku. Sasuke szedł z drzewa i ondaeu żucił się na chłopaka.Zaczoł bo bić muwiąc, że Kazuko to jego dziewczyna a on nie ma prawa tak mówić.
- Sasuke przestąń- brunetka podbiegła do dwójki i powiedziała, że jeżeli Naruto jest jej bratem to nie mogą być razem i ma przestać go bić.
Niebiesko włosy odsunoł się od chłopaka i potszedł do Kazuko. Dziewczyna zauważyła, że blondyn jest dość mocno pobity na buzi.
Brunetka podeszła do jego, przyłożyła dwa palce do czoła chłopak i ujsszczyła go.
- Dzięki Kazuko- chłopak wstał i przytulił dziewczyne.
- Widzę, że nie tylko muwisz zabijać ale i jeszcze leczyć tak jak kiedyś jak byłaś mała- Minato potszedł do dziewczyny i położył rękę na jej ramieniu.
- No i co z tego. Zostaw mnie- Kazuko chciała odejść z tego miejsca.
- Naruto pamiętasz jak straciłeś swojego ducha walki. To ja to zrobiłem bo chciałem zobaczyć do jakiego stopnia posunie się Kazuko. Przepraszam- mężczyzna podeszł do swojego syna.
- Ale ona mogła mnie zabić.
- Naruto to nie ważne ważniejsze jest to, że to ty zostaniesz hokage- mężczyzna chciał w jakiś sposum zatszymać dziewczyne ale ona tylko powiedziała, że ona o tym wiedziała bo Boruto jej to powiwdział.Przez brunetką pojawił się Miaski z swoim chłopakiem.
- Czego chcecie?
- Ja miałam ci o tym powiedziać ale nie miałam swrca.
- To było mi powiedzieć nawet jak byś wiedziała jak bym zarwgowała i prędzej czy puzniej pogodzułam bym się z tym a teraz nie chce mi się wierzyć, że to jest moja rodzina- rodo włosa była w szoku jak do jej kuzynka się zwróciła.
Pietnasto latka poszła do domu Sasuke i nie chciała znać swoje całej rodziny. Gdy brunetka dotarła do swojego domu położyła się na łuszku.
Usłyszała, że ktoś wszedł do domu, myślała, że to jej chłopak i zignorowała to.
Kazuko poszła do kuchni napić się wody zauważyła Itachiego ktury siedział na kswsle i czekał na dziewczyne. Miał dla niej bardzo dobrom propozycję.
CZYTASZ
Kazuko- historia potężnej kunoichi
Teen FictionNaruto, Kazuko i Sasuke stają się jedną drużyną. Muszą stoczyć walkę z Orochimaru ktury jest podezniejszy nisz im się wydaje. Gdy Kazuko dowiaduje się, że do tychcias ją wychowali nie są jej prawdziwą rodziną i próbuje zasnąć swoją biologiczną rodzi...