Rozdział 13

11 3 0
                                    

Kazuko nie mogła spać przez mężczyznę ktury muwił, że ma  na nazwisko Uchiha. Dziewczyna wstała, ubrała się i poszła do Haku żeby spytać czy ona na prawdę ma na nazwisko Uchiha.

Brunetka poleciała do kobiety a gdy tam dotarła zauważyła, że czarnowłosa walczysz z około 50 ludźmi, Kazuko szybko poleciała i pomogła kobiecie.

- Kazuko co ty tu robisz. Spytała zdziwiona Haku ktura była skupiona na zabijaniu. Kazuko nic nie odpowiedziała a gdy zabaczyła, że wrogów coraz bardziej przybywa jej końcówki włosów zrobiły się czerwone a gura włosów zrobiła się biała.

Dziewczyna przyłożyła rękę do ziemi i pojawił lud ktury zabił ludźi na śmieć a potem lud zniknął a następni wrogowie spłoneło.Haku zobaczyła, że ludźie wciąż przybywają krzykneła do dziewczyny - są następni.

Oczy Kazuko zmieniły się, tęczówki zrobiła się czarne, rogówki są czerwone i na nich pojawiły się trzy krobki kture obruciły się i dziewczyna zrobiła się jeszcze silniejsza. Kazuko ,zabijała bez litości w pewnym momencie Kazuko rozwineła szkrzydła, uniosła się na nich nie wysoko, wyjeła sztylety w ręce i podcinała im gardła.

Kobieta zauważyła, że na jednym drzewie jest Oroczimaru.Haku krzykneła do dziewczyny żeby zabiła Oroczimaru Kazuko zauważyła mężczyznę i zaczeła lecieć w jego stronę, w tym samym czasie w rękach Kazuko pojawił się łuk.

- Nie spodziewałem się, że zobaczę tu moją curke. Powiedział mężczyzna ktury zaczoł się śmiać.

Kazuko bardzo to wkużyło i tym bardziej chciała zabić mężczyznę. Kazuko zaczeła zabijać Oroczimaru od sirobka, oczy Kazuko zrobiły się całe czarne gdy popatrzyła się na mężczyznę w jego głosie wydział ja umiera ale nie zawsze dziewczyne udawało się zabić osobę.

- Co ty robisz, jesteś nie oronalna!! Krzyknoł Oroczimaru.

- Chce cię zabić! Odpowiedziała Kazuko po czym żuciła sztyletem w jego klatkę piersiowom potem w nogi a gdy żuciła w serce sztylet złapał Kabuto, chciał on uspać Kazuko ale nie udało mu się dziewczyna była za silna.

- I co nawet obronić się nie umież ty ścieranie- Powiedziała Kazuko.

- A ty Kabuto  zaraz bedzież taki jak te ścierw co broniż go. Kabuto stwierdził, że musi obronić mężczyznę i się wienc uciek ale przed tym Kazuko rzuciła sztyletem w brzych.

Haku była w szoku, że Kazuko tak dużo umie. - Kazuko ty prawie wszystkich zabiłaś-Powiedziała czarnowłosa.
- Ta.

Oczy i włosy Kazuko zrobiły się jak przedtem. Jak ludzie umari ich ciała zaczeły znikać.

- Kazuko nic ci nie jest. Spytała kobieta.
- Nie, nie mam żadnego zadrapania-Odpowiedziała

- A tobie. Spytała
- Nie ale choć chociaż umyć buzie bo maż ja prawie całom w krwi-Odparła Haku.

Brunetka i czarnowłosa poszły umyć tważe. - Kazuko a ty o kturej godzinie idziecz do szkoły-Spytała kobieta.

- O 8:00 a ktura godzina.
- 8:40. Odpowiedziała

Kazuko bardzo szybko wybiegła z damu kobiety, rozwineła skrzydła i w 20mimut dotarła do szkoły. Kazuko zauważyła, że jest jeszcze lekcja i nauczyciel jak zawsze sprawdza obecność. Brunetka zauważyła, że jedno okno jest szeroko otwarte i weszła przez nie. Nauczyciel jej nie widziała bo był odwrócony przodem do tablicy.

Brunetka zajęła ostatnią ławkę i siedziała bardzo cicho, gdy mężczyzna odwrócił się i sprawdził obecność, niczego nie podejżrwał, po pierwszej lekcji Naruto spytał brunetkę gdzie była ta odpowiedziała, że nie wiedziała ktura godzina i za długo ćwiczyła z swojim zespołem.

Nagle przed dziewczynom pojawił się Kakaski ktury powiedział - Kazuko widziałem jak ty bez problemu zabijeż innych ludzi. Kazuko nie wiedziała, że Sensej Kakashi był obok domu Kaku.

- Co Kazuko gdzie ty byłaś, nic ci się nie stało, czemu mnie okłamałaś. Powiedział zdziwiony blondyn.

- Naruto no to tajemnica gdzie byłam, nic mi się nie stało a okłamałam cię bo zaraz byś o wszystko wypytywał- Odparła dziewczyna.

- Kazuko choć ze mną-Powiedział mężczyzna.

Kazuko poszła za Sensejem. Gdy dotarli Kazuko zaobczyła przed sobom ogromny dam.

- Kazuko nie wiem czy ty wież ale ja jestem twoim daleki wujkie a ten dom należy do ciebie- Powiedziała mężczyzna.

- Ale jak ten dom należy do mnie- Spytała brunetka.

- Kazuko ty podobny do mnie charakter, ja jak byłem mały w tym domu nauczyłem się bardzo wiele ty też się tam dużo nauczyż-Powiedział Kakashi.

- Ale jak ty jesteś moim dalekim wujkiem- Spytała.

- 13lat temu gdy walczyłem z twojom rodzinom z kimś ten z kim walciliśmy on połączył moje geny z twoimi. Powiedział mężczyzna.

- Ale poco- Spytała

- Żeby zabić wszystkie miasta, miasteczka i wsi.

- Ale jak-Spytała

- Jak bedzież miała 17 lat buża sansa, że tak będzie bo gdy połoszczył moje i twoje geny jak sama widzisz umież zrobić wszystko ale to nic w porównaniu do niego-Powiwdział.

Kazuko popatrzyła się na dom i pomuszlała co będzie się działo w tym domu.

Kazuko- historia potężnej kunoichiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz