Kazuko nie mogła spać przez mężczyznę ktury muwił, że ma na nazwisko Uchiha. Dziewczyna wstała, ubrała się i poszła do Haku żeby spytać czy ona na prawdę ma na nazwisko Uchiha.
Brunetka poleciała do kobiety a gdy tam dotarła zauważyła, że czarnowłosa walczysz z około 50 ludźmi, Kazuko szybko poleciała i pomogła kobiecie.
- Kazuko co ty tu robisz. Spytała zdziwiona Haku ktura była skupiona na zabijaniu. Kazuko nic nie odpowiedziała a gdy zabaczyła, że wrogów coraz bardziej przybywa jej końcówki włosów zrobiły się czerwone a gura włosów zrobiła się biała.
Dziewczyna przyłożyła rękę do ziemi i pojawił lud ktury zabił ludźi na śmieć a potem lud zniknął a następni wrogowie spłoneło.Haku zobaczyła, że ludźie wciąż przybywają krzykneła do dziewczyny - są następni.
Oczy Kazuko zmieniły się, tęczówki zrobiła się czarne, rogówki są czerwone i na nich pojawiły się trzy krobki kture obruciły się i dziewczyna zrobiła się jeszcze silniejsza. Kazuko ,zabijała bez litości w pewnym momencie Kazuko rozwineła szkrzydła, uniosła się na nich nie wysoko, wyjeła sztylety w ręce i podcinała im gardła.
Kobieta zauważyła, że na jednym drzewie jest Oroczimaru.Haku krzykneła do dziewczyny żeby zabiła Oroczimaru Kazuko zauważyła mężczyznę i zaczeła lecieć w jego stronę, w tym samym czasie w rękach Kazuko pojawił się łuk.
- Nie spodziewałem się, że zobaczę tu moją curke. Powiedział mężczyzna ktury zaczoł się śmiać.
Kazuko bardzo to wkużyło i tym bardziej chciała zabić mężczyznę. Kazuko zaczeła zabijać Oroczimaru od sirobka, oczy Kazuko zrobiły się całe czarne gdy popatrzyła się na mężczyznę w jego głosie wydział ja umiera ale nie zawsze dziewczyne udawało się zabić osobę.
- Co ty robisz, jesteś nie oronalna!! Krzyknoł Oroczimaru.
- Chce cię zabić! Odpowiedziała Kazuko po czym żuciła sztyletem w jego klatkę piersiowom potem w nogi a gdy żuciła w serce sztylet złapał Kabuto, chciał on uspać Kazuko ale nie udało mu się dziewczyna była za silna.
- I co nawet obronić się nie umież ty ścieranie- Powiedziała Kazuko.
- A ty Kabuto zaraz bedzież taki jak te ścierw co broniż go. Kabuto stwierdził, że musi obronić mężczyznę i się wienc uciek ale przed tym Kazuko rzuciła sztyletem w brzych.
Haku była w szoku, że Kazuko tak dużo umie. - Kazuko ty prawie wszystkich zabiłaś-Powiedziała czarnowłosa.
- Ta.Oczy i włosy Kazuko zrobiły się jak przedtem. Jak ludzie umari ich ciała zaczeły znikać.
- Kazuko nic ci nie jest. Spytała kobieta.
- Nie, nie mam żadnego zadrapania-Odpowiedziała- A tobie. Spytała
- Nie ale choć chociaż umyć buzie bo maż ja prawie całom w krwi-Odparła Haku.Brunetka i czarnowłosa poszły umyć tważe. - Kazuko a ty o kturej godzinie idziecz do szkoły-Spytała kobieta.
- O 8:00 a ktura godzina.
- 8:40. OdpowiedziałaKazuko bardzo szybko wybiegła z damu kobiety, rozwineła skrzydła i w 20mimut dotarła do szkoły. Kazuko zauważyła, że jest jeszcze lekcja i nauczyciel jak zawsze sprawdza obecność. Brunetka zauważyła, że jedno okno jest szeroko otwarte i weszła przez nie. Nauczyciel jej nie widziała bo był odwrócony przodem do tablicy.
Brunetka zajęła ostatnią ławkę i siedziała bardzo cicho, gdy mężczyzna odwrócił się i sprawdził obecność, niczego nie podejżrwał, po pierwszej lekcji Naruto spytał brunetkę gdzie była ta odpowiedziała, że nie wiedziała ktura godzina i za długo ćwiczyła z swojim zespołem.
Nagle przed dziewczynom pojawił się Kakaski ktury powiedział - Kazuko widziałem jak ty bez problemu zabijeż innych ludzi. Kazuko nie wiedziała, że Sensej Kakashi był obok domu Kaku.
- Co Kazuko gdzie ty byłaś, nic ci się nie stało, czemu mnie okłamałaś. Powiedział zdziwiony blondyn.
- Naruto no to tajemnica gdzie byłam, nic mi się nie stało a okłamałam cię bo zaraz byś o wszystko wypytywał- Odparła dziewczyna.
- Kazuko choć ze mną-Powiedział mężczyzna.
Kazuko poszła za Sensejem. Gdy dotarli Kazuko zaobczyła przed sobom ogromny dam.
- Kazuko nie wiem czy ty wież ale ja jestem twoim daleki wujkie a ten dom należy do ciebie- Powiedziała mężczyzna.
- Ale jak ten dom należy do mnie- Spytała brunetka.
- Kazuko ty podobny do mnie charakter, ja jak byłem mały w tym domu nauczyłem się bardzo wiele ty też się tam dużo nauczyż-Powiedział Kakashi.
- Ale jak ty jesteś moim dalekim wujkiem- Spytała.
- 13lat temu gdy walczyłem z twojom rodzinom z kimś ten z kim walciliśmy on połączył moje geny z twoimi. Powiedział mężczyzna.
- Ale poco- Spytała
- Żeby zabić wszystkie miasta, miasteczka i wsi.
- Ale jak-Spytała
- Jak bedzież miała 17 lat buża sansa, że tak będzie bo gdy połoszczył moje i twoje geny jak sama widzisz umież zrobić wszystko ale to nic w porównaniu do niego-Powiwdział.
Kazuko popatrzyła się na dom i pomuszlała co będzie się działo w tym domu.
CZYTASZ
Kazuko- historia potężnej kunoichi
Roman pour AdolescentsNaruto, Kazuko i Sasuke stają się jedną drużyną. Muszą stoczyć walkę z Orochimaru ktury jest podezniejszy nisz im się wydaje. Gdy Kazuko dowiaduje się, że do tychcias ją wychowali nie są jej prawdziwą rodziną i próbuje zasnąć swoją biologiczną rodzi...