- Kazuko wstawaj. Spóźnisz się na spotkanie z Kibą- Shoto usiadł obok brunetki na łuszku.
Kazuko wstała i powiedziała, że Kiba nie żyje bo Itachi go zabił.
- Kazuko musiało ci się to przyśnić. Kiba żyje i czeka pod drzwiami twojego pokuju- chłopak spojżała na dziewczyne.
- A sensej Kakashi nie żyłe. Prawda?- spytała chcąc się upewnić czy to na pewno sen.
- To prawda- do pokoju wszedł brunet i spytał co się stało.
- Kiba nie ićśmy dziś do resteałracji- brunetka wstała i podeszła do chłopaka.
- A powiesz mi się coś stało?
- Przysniło mi się, że ktoś się zabił jak szliśmy razem. Proszę nie ićmy tam.- Dobre. Wcale nie musimy tam iść- Todoroki wyszedł z pokoju i zamknoł drzwi.
- To jak nie idziemy nigdzie to może coś oglondniemy- powiedział Kiba siadając na łuszku dziewczyny.
- No dobrze. A co oglondamy?- brunetka usiadła obok chłopaka.
- Może coś rometysznego?
- Wole horrory ale jak chcie może oglondać co chceż- brunet popatszyła na Kazuko z zdziwieniem.- Czemu horrory. Większość kobiet i dziewczy nie lubi takich filmów.
- Mnie takie filmy nie przerażają, bardziej śmieszą i przewiduje każą sytuację. To wogule nie jest straszne. Powiem ci, że ja sptykom się pierwszy raz jak jakiś chłopak lubi komisję rometyczne. Zwykle lubią filmy akcji, nie którzy fantazy, horrory i tak dalej- brunetka wzieła pilot w rękę i włączyła telewizor.
- To co chceż oglondać?- spytał.
- Obojętnie. Może być nawet Ticanik jak chce.- A oglondaż już Ticanika?
- Oglondałam prawie wszystkie filmy na świec jeśli chodzi o morderstwa ale nigdy nie oglondam komedi- powiedziała szukając jakiegoś filmu na telewizorze.- Na serio. Nie wiedziłem tego o tobie.
- Nie wiesz wiele żeczy o mnie i inni tego też nie wiedzą i tak ma pozostać- brunet spojżał na dziewczyne i powiedział, że może pójdziemy na samą górę domu Kazuko i tam spędzimy całą noc.- No dobra ale kto ci powiedział, że możesz zostać tu na nic?- spytała dziewczyna bo chciała wiedzieć komu ma zrobić awanturę.
- Denki mi powiedzeł, że ty chciałaś mi to powiedzieć ale wstydziłaś się tego mi powiedz- brunetka wyłoczyła telewizor.
- No przekręcił to bo ja się ubierałam i powiedziałam mu żeby powiedział do Ciebie, że jak chceż możwsz zostać u nas na noc- Kazuko wiedziała, że Denki to specjalnie wymyślił bo chciał żeby dziewczyna była z Kibą.
- To idziemy?- spytał pamięć brunetkę za rękę.
- Choćmy już- dziewczyna wstała, otwożyła okno.
- Idziemy przez okno. Nie ma innych wejść na samą górę drzewa.
- No akurat tam nie ma żadnych schodów kture tam prowadzą. Ja zawsze tak tam wchodzę- Kazuko była już na gałęzi a brunetka stanoł przy oknie.
- Choć za mną to może się nie zgubisz- powiedział brunetka spoglondajac na chłopaka.
Kiba wszedł na gałąź obok Kazuko i spytał gdzie teraz trzeba iść.
- Musimy wejść na tą gałąź to jest nad nami, potem przeskoczyć na tą małą gałąź co nas razem nie utrzyma, potem wystarszy tylko złapać się rękami tamtej gałęź, roschistść się i wskoczyć na tamtą platformę- Kazuko pokazywała palcem na miejsca.
- Dobra rozumiem.
Dziewczyna w wilka sekund była już na na guże.
- Choć Kiba- zawołała brunetka patrząc na duł.
Chłopak sprawie wszedł do dziewczyny i zabaszył jedno łuszko, lampki roswieszone na gałęziach, małą szafkę nocną, biały pucdaty dywan, biały fotel i dwie pufy. Nie było a gałezie z liscmi były dachem.
- Jest tu bardzo ładnie- powiedział siadając na łuszku.
- To jest mój drugi pokój. Jak by co to deszcz tu nie dostanie się- Kazuko leżała na łuszku i uśmiechała się do chłopaka udając, że nie czuje tęsknoty za sensejem Kakashim. Chciało jej się czasami płakać z tego powodu ale każdym razem udawała twardą i silną.
CZYTASZ
Kazuko- historia potężnej kunoichi
Fiksi RemajaNaruto, Kazuko i Sasuke stają się jedną drużyną. Muszą stoczyć walkę z Orochimaru ktury jest podezniejszy nisz im się wydaje. Gdy Kazuko dowiaduje się, że do tychcias ją wychowali nie są jej prawdziwą rodziną i próbuje zasnąć swoją biologiczną rodzi...