- Misaki co się stało?- Kazuko wstała i zauważyła, że wszystko jest spalone w okuł.
- Ty pomogłaś Orochimaru, ja zabiła Obito i Kisame a ty potem umarłaś i ja Ciebie wkszesiłam.
- Misaki jak ja się cieszę, że ja cię mam- brunetka przytuliła się do swojej kuzynki.
- Kazuko dziękuję ci, że pomogłaś mi- Orochimaru potszedł do dziewczyny a ta go przytuliła, mężczyzna był zdziwiony tym i też przytulił ją.
- Misaki a co z innymi co umari- Kazuko staneła obok Orochimaru i spojżała na swoich przyjaciuł ktury poświęcili się dla niej.
- Ich już nie da się uratować- rudo włosa spusciła głowę i uroniła kilka łez a brunetka zaczeła płakać.
- Napewno da się ich uratować tylko trzeba w siwbie i ich uwieżyć- Kazuko podeszła do ciał jej przyjaciuł i nie mogła uwieżyć, że jej przyjaciele nie żyją, cały czas nie mogła w to uwierzyć. A czemu niby nie da się im pomuc- głos dziewczyny zaczoł się łamac.
- Oni przeszli już na inny świat a ty jeszcze tam nie doszłaś- kuzynka piwtnasto latki podeszła do niej.
- To nie jest prawda, uda się ich wksiesic, kłamiesz- Kazuko nigdy jeszcze tak nie płakała jak teraz. Widać było, że zespuł to był dla niej jak rodzina kturej nigdy by nie opuściła ani skrzywdziła.
- Kazuko im już nie pomożesz. Przykro mi- Misaki chciała przutylic swoją kuzynke a Kazuko odepchneła ją.
Brunetka zaczeła krzyczeć, że to ona powinna umrzeć a nie jej przyjaciele, że ona na to zasłużyła i ona i tak już nie ma życie.
Gdy łza dziewczyny dotkneła ziemi w okuł jej pojawił się wielki blask ktury świecił bardzo mocno. Struj brunetki się całkowicie na biały. Wszystko w okuł powracało do siebie, drzew, sprawia, kwiaty i wszystko co było zniszczone stawało się takie ja było wcześniej. Ciała szesnasto latków uniosiły się do nieba.
Całe miasteczko to zobaczyło i odrazu poszli zobaczyć co się dzieje. Wszyscy byli w szoku. Gdy dziewczyna przetała krzyczeć a światło przestało tak mocno świecić zobaczyła zdziwionych i szczęśliwych ludzi. Strój brunetki został biały.
Do dziewczyna potszedł Todoroki a ona odrazu przytuliła się do niego.
- Shoto dobrze, że nic ci się nie stało.
Shoto to imię a Todoroki to nazwisko chłopaka. Prawie wszyscy mówili do siebie po nazwisku w zespole.
- Wkońcu nie powiedziała do mnie Todoroki- chłopak uśmiechnoł się i dziewczyna też.
Do dwójki przybiegli Izuku, Bakugo i Denki i wszyscy przutylili się bardzo mocno.
- Obiecujmy sobie, że nigdy nie pozwalamy, że jednemu z nas coś się stanie- powiedziała brunetka i przestała już tak płakać jak na początku.
- My się zgadzamy- czwurka powiedziała jednocześnie.
Ludzie stojący w okuł przyjaciuł powoli rozchodzili się. Sasuke zauważył Kazuko i odrazu podbiegł do jej i pocałował ją. Misaki zauwazyła Gaare ktury też ją pocałował a Naruto zauważył Hinatę i odrazu przypomniał sobie co muwła Kazuko, że Boruto to syn jego i Hinaty.
Blondyn postanowił odejść do dziewczyny i pocałować ją. Hinata kochała Naruto ale zawsze wstydziła się mu to powiedzieć a ten pocałunek bardzo zdziwiła ją.
Kakashi z trójką dzieci byli bardzo zdziwieni tą sutacją. Mitsuki zauważył Orochimaru i odrazu do jego pobiegł i orzytulił się, mężczyzna był w szoku ale chłopak wszystko wytłumaczył jemu.
Blondyn i brunetka stali i nie wiedzieli co mają zrobić.
- To ja już wiem jak to na prawdę zakochać się- Boruno popatrzył się na Asami a ona na jego.
- I tak nie lubie Ciebie i nie lucz na to- chłopak zaczoł się zbliżać do Asami a ona delikatnie popchneła go.
CZYTASZ
Kazuko- historia potężnej kunoichi
Fiksi RemajaNaruto, Kazuko i Sasuke stają się jedną drużyną. Muszą stoczyć walkę z Orochimaru ktury jest podezniejszy nisz im się wydaje. Gdy Kazuko dowiaduje się, że do tychcias ją wychowali nie są jej prawdziwą rodziną i próbuje zasnąć swoją biologiczną rodzi...