Rozdział 44

6 2 0
                                    

Kiba położył się obok dziewczyny i spytał czy tenski za Kakashi. Kazuko od razu zabiło się smutno.

- Teskne za nim ale nic na to nie poradzę.

- Skoro mosz tą swoją magie czemu nie nofnisz czasu i urtujesz jego.

- Mogę cofac czas ale jest to bardzo nie bezpieczne. Jak ktoś mnie by zauważył a powiecmu przed chwilą widział mnie w domu i wtedy przestrzeń czasowa zatrzymała się a świat najprawdo podobnie by zaczoł dosłownie znikać- brunetka miała w oczach łzy jak chłopak wspomniał drugi raz o jej wójsku.

- Kazuko coś się stało?- spytał widząc jak dziewczyna zarwgowała.

- Wszystko jest w pożądku. A czemu pytasz?

- Widzę, że zaczęłaś płakać. Chodzi ci o Kakashiego?

- Tak. Nie lubię rozmawiać o ludziach ktury kochałam a oni zmari- Kazuko spojżała na brunetka a jej głos zaczoł się łamac.

- Przepraszam. Nie chciałem cię urazić.

Brunetka przytuliła się do Kiby i powiedziała, że nie musi jej przepraszać.

- Uspokuj się i porozmawiamy o czymś innym- brunet mocno przytulił dziewczyne.

Brunetka powoli uspkojała się i zabroponowała żeby poszli już spać.

- Kazuko wiem o tym, że ciebie to boli ale nie tszeba odrazu iść spać tylko możemy się czymś zająć. Jest prawie dwudziesta pirwsza. Z czego wiem umiesz bardzo ładnie rysować. Może narusujesz mnie?- chłopak otarł łzy dziewczyny i lekko się uśmiechnoł.

- No dobra narysuje ciebie ale to bedzę dawało bardzo długo bo namlowanie ralistyszne, zrobienie cieni w odpowiednim miejscu i dobranie korolów jest dość cieszkie do zrobienia. Może tylko puść po sztalube i potrzebne mi żeczy i możemy zaczynać.

- Pomuc ci to wszystko przynieść?- brunet chciał pomuc Kazuko ale ona odpowiedziała, że zaraz wróci z wszystkim.

Gdy brunetka poszła do Kiby przyszedł Denki i powiedział, że podrywanie Kazuko idzie mu bardzo dobrze.

- Ja wcale jej nie podrywam tylko chce się z nią zaprzyjaźnić bo w innych klasach zawsze jej umiałem bo uważałem ją za taką samą dziewczynę jak inne i  się myliłem. Żałuję tego co kiedyś robiłam- brunet popatszył się na przyjaciela dziewczyny z małym zdziwieniem czemu Denki  uważa, że on podrywa.

- Widzę jak na nią patrzysz. Razem wyglonacie bardzo ładnie- żółto włosy po cichu zasmiał się i gdy zauważył Kazuko skoczył z platformy muwiąc powiedzenia.

- Już jestem- brunetka ustawiła wszystkie żeczy na przeciw łuszka

- Jak ty tu weszłaś jak żeby tu się dostać trzeba złapać się gałęzi i z niej skoczyć?- Kiba usiadł na pufie.

- Wielciałam tu na skrzydłach.
- Kazuko a Denki zawsze jest taki, no wiesz on...

- Dość dziwny charakter. Wiem o tym- dziewczyna dikaszyla zadanie chłopaka.

- Możeme już zacząc ciebie malować?- spytała dziewczyna stając przd sztalogą.

Kiba potszedł do Kazuko od tyłu i powiedział, że najpierw Kazuko musi zamknąć oczy. Brunetka zrobiła to a chłopak powiedział żeby usiadła na łuszku.

- Kiba co ty chce zrobić- spytała z małym zastonirwienem.

- Poprostu wszuj się.

Kazuko poszła, że brunet jest bardzo blisko niej. Chłopak zamknoł oczy i pocałował dziewczynę. Brunetka nie wiedziała co ma powiedzieć.

- Wszyłaś się?- spytał otwierając oczy.
- N..o tak- dziewczyna dalej miała zamknięte oczy.

- Nie jesteś na mnie zła?- chłopak chciał wiedzieć czy dziewczynie podobał się pocałunek.

- Puł na puł.

Kazuko otwożyła oczy i widziała, że Kiba jest lekko zestrestoany. Brunetka wstała i podeszła do chłopaka.

- Pamiętasz jak chciałam z tobą pogadać a ty zawsze mówiłeś, że mówisz już iść. Obrażałeś i wyzywałeś mnie z twoimi kolegami. Uważałeś, że jestem słaba do puki prawie się nie zabijam na przerwie. A teraz pocałowałeś mnie. No wiesz ja rozumiem, że ludzie się zmieniają.

Chłopakowi zrobiło się głupio.

- Teraz żałuję, że tak robiłem. Gdy widziałem cię jak walczysz, radzisz sobie w różnych suacjach, jak się zachowujesz. Poprostu spodobałaś mi się i nie wiem jak miałem ci to powiedzieć. Jak byliśmy razem w lesie byłem zawsrydzony bo podobasz mi się.

- Kiba ja w lesie też byłam zestrestoana  bo nigdy z tobą nie rozmawiałam i widziałam, że ja tobie się podobam- Kazuko usiadła na łuszku.

- Jak chcesz możesz sobie teraz iść albo zostać. Wybieraj- dziewczyna sama nie wiedziała co ma zrobić. Pocałunek Kiby był dla nie lekkim szokiem.

Cały czas kochała Sasuke i nie zwracała uwagi na innych chłopaków a Kiba zamieszkał jej w głowie.

Kazuko- historia potężnej kunoichiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz