Tajemnicze Rodzeństwo

1.2K 87 12
                                    

Teraz gdzieś w wiosce liścia, rozmawia rodzeństwo

To było straszne, nie on jest straszny
Panikowała dziewczyna z 4 kucykami i dużym wachlarzem, rzadko ona się tak zachowywała.
Zgodzę się z Temari, ten głos,te 2 słowa
Sprawiły że chciałem nie żyć
Powiedział chłopak z makijażem na twarzy i czapką która wyglądała jak uszy kota.
Patrzył teraz na swojego młodszego brata , którego każdy się bał włącznie z nim i jego siostrą Temari, jego brat był potworem, był chory psychicznie, przez co był nieprzewidywalny, uwielbiał zadawać innym ból, uwielbiał zabijać.
Każdy w ich wiosce się go bał, nawet próbowali go zabić i to nie raz, ani dwa, jednak nie dali rady bo to on ich zabijał.
Kiedy przechodził ulicą to matki zasłaniały dzieci swoim ciałem żeby im nic się nie stało.
Straszny potwór Gara syn 4 kazage
On jest strasznie beszczelny, zabójca w masce, chce go zabić.
Powiedział gara, patrząc przez okno.

Pov.naruto
Po chwili przyszła ta różowa landryna, i rzuciła się na Sasuke mało go nie dusząc, a po 5 minutach przeszedł Kakashi.
Przepraszam za spóźnienie, ale byłem na spotkaniu jōuninów, i bierze udział w egzaminie na chuinów.
Mógłby chociaż spytać czy chcemy wziąć udział
A co nie chcesz wziąć udział?
Chce ale, nieważne
Dzisiaj musisz zrobić zakupy i zapieczętować najważniejsze rzeczy.
Wiem
Dzisiaj nie mamy misji, idźcie do domów i przygotujcie się na jutro
Powiedział Kakashi i znikną w dymie
To idziemy na ten ramen
Odezwał się Sasuke i spojrzał się w moją stronę
Tak chodź
Droga do ich Iraku minęła w ciszy a ja ciągle czułem wzrok sasuka na sobie
To trochę krępujące
Tata westchnął tylko w odpowiedzi
Po zamówieniu i zjedzenia pożegnaliśmy się, a ja poszedłem na zakupy, oczywiście użyłem przemiany, wracałem tą samą drogą co rano, po chwili usłyszałem że ktoś mnie woła odwróciłem się i zobaczyłem jinchūrikiego jednogoniastego.
Co ode mnie chcesz?
Spytałem
Porozmawiać
O czym?
Mam dla ciebie propozycję
Jaką?
Zanim ci to powiem chodźmy w bardziej ustronne miejsce
Wystawiłem rękę do niego, chciałem przeteleportować nas do mojego domu
Złap mnie za rękę
Niepewnie złapał mnie za rękę, a ja przeteleportowałem nas do mojej kuchni i zacząłem rozpakowywać zakupy
Coś do picia
On był jeszcze oszołomiony, po chwili spytał
Jak to zrobiłeś?
Mam pieczęć na stole dzięki któremu mogę się  teleportować, a teraz mów co chciałeś ode mnie
Usiadł na krześle
Jestem gara syn 4 kazage, i che żebyś pomógł zniszczyć konoche
Stałem do niego tyłem więc się do niego obróciłem
Nie
I usiadłem na 2 krześle, naprzeciwko jego, on się bardzo zdziwił
Co?, Nie chcesz zniszczyć wioski która cię krzywdziła!
Nie
Ty jesteś jakiś głupi
Naruto zamień się zemną
Ale po co?
Naruto
Dobrze

Pov.kurama
Denerwuje mnie ten jinchūrik jednogoniastego, zachowuje się tak jak ten szop, shukaku.
Zamieniłem się miejscami z Naruto, a ten staną koło mnie w moim umyśle

Ciekawostka: zamienienie się miejscami różni się od przejmowania kontroli, przy pierwszym przypadku Naruto może przejąć kontrolę nad swoim ciałem i znajduje się w swoim umyśle  podczas zamiany miejscami, a w drugim przypadku nie może przejąć kontroli i jest w swoim sercu
Miłego czytania 😁

Nie obrażaj Naruto ty pusty chłopaku
I popatrzyłem mu w oczy
Jeżeli Naruto mówi nie to znaczy nie
Nie chcesz pomóc Naruto, kiedy zniszczymy wioskę Naruto pójdzie z nami do wioski piasku, a tam nikt nie będzie go bił ani poniżał, tam wszyscy będą się go bać
Nie, ojciec Naruto poświęcił się żeby ratować wioskę, więc on jeżeli będzie musiał, to zrobi to samo, a z moją pomocą wygra, a teraz won z tego domu

_________________________________________
586  słów przepraszam za błędy i życzę miłego dnia/nocy
Ps. Przepraszam że taki nudny rozdział

 Przepraszam że taki nudny rozdział

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Papatki☺

Pod maską rozpaczy (sasunaru)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz