57

608 68 51
                                    

-Tak serio. Tylko pośpiesz się bo trzeba wracać do domu. Wujek Yamada kazał wracać szybko

Dziewczyna kiwnęła głową po czym wbiegła do sklepu. Izuku niemal z prędkością światła wbiegł za nią. Nie chciałby żeby ktoś domyślał się, że „Izuku Midoriya ma ducha przyjaciela zaraz obok siebie". Chłopak ukłonił się grzecznie i podbiegł do koleżanki. Dziewczyna z radością przerzucała kolejne mangi by znaleźć tą jedną idealną.

-Tylko ostrożnie- upomniał ją szeptem samemu zabierając z półki kilka tomów jego ulubionej serii mang.

-Nic się nie bój. Nic nie zepsuje- Sarina mówiąc to wyciągnęła z półki mangę po czym przewróciła ją na drugą stronę by przeczytać o czym jest.

-Jak się zdecydujesz to powiedz- mruknął pod nosem wyciągając z plecaka portfel

-A No to już!- krzyknęła uradowana niczym dziecko.

-Tak szybko? Zazwyczaj wybiera się conajmniej kilka minut, a nie sekund. Wiesz masz tu dużo pozycji godnych przeczytania więc się zastanów- powiedział przeliczając pieniądze

-Już zdecydowałam. Chciałabym tą- dziewczyna wepchała Izuku do rąk trzymaną przez siebie mangę przez co ten upuścił mangi trzymane nieudolnie pod pachą.

Izuku w ostatniej chwili zdołał po tajemnie użyć swojej mocy i zatrzymał mangi tuż nad ziemią. Chłopak westchnął z ulgą, gdyż widok spadających komiksów przyprawił go o nie mały zawał serca.

-Serio?! Miałaś być ostrożna!- Izuku szybko zakrył sobie usta, kątem oka spoglądając w stronę dziwnie patrzącego się w jego stronę młodego mężczyznę.

Chłopak najwyraźniej pracował tam nie dawno bo widać było, że jeszcze nie za bardzo ogarnia to co ma tam robić. Izuku szybkim ruchem wyjął z kieszeni telefon i pokazał, że niby rozmawia przez telefon. Młody mężczyzna uśmiechnął się do niego lekko zażenowany po czym wrócił do czytania swojego prywatnego komiksu. Zielono włosy westchnął z ulgą. Mało brakowało, a kolejna osoba wzięłaby go za dziwaka.

-Przepraszam ale za bardzo się nakręciłam. Serio przykro mi- dziewczyna zalała się rumieńcem wstydu.

Izuku jednym ruchem dłoni sprawił, że mangi wzleciały w górę. Tym razem mocno chwycił je w jedną z dłoni, a drugą podniósł mangę przyniesioną przez przyjaciółkę. Spokojnym ruchem przewrócił na tylnią cześć okładki by przeczytać streszczenie. Jakie było jego zdziwienie kiedy zamiast jakieś ciekawej mangi akcji dostał mangę poświęconą wątkowi yaoi. Oczy Izuku wyglądały teraz niczym „monety". On ma niby podejść teraz do kasy dać to temu chłopowi do skasowania i od tak spokojnie wyjść ze sklepu? Przecież to niewykonalne jak dla niego! Przecież od się tam spali ze wstydu!

-To mogę?- zapytała z głosem pełnym nadzieji.

-Umm wiesz...nie wolałabyś czegoś No wiesz...fajniejszego? Serio jest mega dużo lepszych mang- zaczął ją przekonywać- Mogę Ci nawet coś polecić na start.

-Nie dzięki ale zostanę przy tej mandze- odparła z uśmiechem obracając się na pięcie

-Niech Ci będzie- burknął pod nosem niby sam do siebie

Izuku szybkim krokiem podszedł do małej kasy, za którą siedział nie za bardzo zainteresowany mężczyzna. Zielono włosy stał przez kilka sekund bezczynnie przy ladzie, gdyż sprzedawca nawet nie zauważył, że ten do niego podszedł.

Czas pokażeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz