Czas was przeprosić :(

332 23 25
                                    

Cześć Drodzy czytelnicy!

Wiem, że już jakiś czas mnie nie ma  i wiem, że przynajmniej kilkoro z was czeka na następny rozdział. Chciałabym was bardzo przeprosić za moją nie obecność ale nie stety życie prywatne totalnie zajeło cały mój czas. Jakoś w sierpniu przymierzałam się do napisania nastepnego rozdziału jednak zdałam sobie sprawe z czegoś dla mnie bardzo smutnego...nie pamiętam o czym pisałam. Drobne fakty i wydarzenia w tej książce miały idealne przełożenie na to co miało dziać się w "przyszłości" przez co zaczełam czytać poprzednie rozdziały by połapać się co już było. Troche mnie to jednak przerosło i czytanie rozdziałów, które zazwyczaj były po 4-tysiące coś słów robiło się męczące(próbowałam czytać wszytsko na raz by zacząć pisać ponownie jak najszybciej). Trochę zawaliłam sprawe bo ta książka była według mnie bardzo ciekawa, szczególnie jeśli chodzi o tajemnice All for one, wypadek Inko czy ostatnie liściki do pojedyńczych postaci. Nawet nie wyobrażacie sobie jak wielki zeszyt (a raczej 3 zeszyty sklejone ze sobą) mam z informacjami i całym rozrysem sytucji czy jak dużo tekstów mam zapisanych pod wpływem inspiracji, które miały pojawić się w książce. To sprawiało mi taką wielką frajde! Teraz jednak siedze kilka godzin przed pustym folderem na kolejny rozdział i nie wiem co pisać. Czy ktokolwiek to jeszcze czyta po takim czasie? Czy to wszystko ma jeszcze sens? Musze wam zdradzić, że ta opowieść miała mieć, aż 4 części plus dodatek do serii czyli 5 "książek" duże miałam przypływy kreatywności XD

Trochę BARDZO się wypaliłam...Po pół roku nie kożystania z wattpada postanowiłam wrócić i spróbować ponownie pisać tą opowieść jednak po drodze miałam problemy z chorobą, skończyłam 8 klase tym samym pisałam egzaminy, sprawy szkoły muzycznej i harcerstwa, w którym w kilku metodykach stałam się jakiś rok temu osobą z funkcją stały się trochę ważniejsze i jakoś się to przekładało. Przy okazji miałam podejście do pisania książki na konkurs pisarski w moim mieście jednak maksymalna liczba znaków była za mała na moje ambicje co do fabuły przez co zrezygnowałam i planowałam opublikować to tutaj. Więc co powiecie na to, że w ramach za moją nie obecność opublikuje tutaj nie edytowaną wersje mojej książki? Chętnie poczytam wasze opinie na jej temat. Może coś z tego będzie (ale to pod koniec mojego przydługiego wywodu)

Nie mogę uwierzyć, że zaraz zacznie się  3 rok od kiedy opublikowałam tą opowieść (to było w 2020) i kiedy zaczełam ją pisać miałam 13 lat, a w lutym 2023roku będe mieć 16. Jak ten czas leci co nie? Czuje się teraz trochę staro XD nie ma to jak zacząć pisać to w 7 klasie i teraz być w 1 liceum.

Ale koniec tego dobrego kochani! Powracam do pisanaia może jeszcze nie z tą książką (ale zaczne słowo harcerza) ale z czymś zupełnie nowym bo kocham pisać i myślę, że to zrozumiecie i może tematyka nie wszystkim podpasuje jednak wiem, że znajdzie się też ktoś komu się spodoba. Od jakiegoś czasu planuje rozkład wydarzeń do książki na podstawie anime Yuri On Ice. Zaczął się sezon zimowy więc to najwyższa pora na powrót z czymś co sprawi mi znowu przyjemność!

Tak tak wiem, już kończe. Dziękuje za całe wasze wsparcie przez te wszystkie lata. Dziękuje za każdy komentarz czy to pozytywny czy negatywny. Dziękuje za wszytsko i mam nadzieje, że zobaczymy się w następnym rozdziale lub na stronach mojej nowej książki, która jeszcze nie wiem kiedy wyjdzie jednak mogę przysiądz, że już nie długo, doszlifowuje jeszcze detale!!

A TUTAJ PROSZĘ FRAGMENT KSIĄŻKI (mam narazie tylko tyle), KTÓRĄ NAZWAŁAM: "W PIERŚCIENIU KART" pragnę tylko nadmienić, że nie ma tu mega szalonych rzeczy bo to miało iść na konkurs i postanowiłam napisać coś w miare normalnego i skierowanego trochę do dzieci lub nastolatków : )


Szybki, stukot podeszwy od buta rozbrzmiewał po korytarzach, który do tej pory pogrążony był w ciszy godziny lekcyjnej. Fryderyk co jakiś czas mijał osobę z personelu szkolnego, którzy starali się ignorować hałaśliwego nastolatka. Kiedy tylko chłopak dostał się do łazienki dla chłopców, stanął przed zlewem, odkręcił wodę i zanurzył w niej swoje dłonie następnie opłukując dolną część swojej twarzy. Krwisto czerwona, rozmazana szminka dość opornie bowiem schodziła z jego bladej jak papier twarzy. Zrezygnowany chwycił za nieprzyjemnie szorstki ręcznik papierowy i zsunął się plecami na podłogę. Przetarł ostrożnie twarz po czym wyciągnął z plecaka telefon. Tego było już za dużo!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 28, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Czas pokażeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz