ROZDZIAŁ 44

1.1K 62 5
                                    

Tymczasem w szpitalu Mikołaj razem z Panią Anią nadal siedzieli przy łóżku Emilii . Chłopak cały czas trzymał dziewczynę za rękę . Oboje z Panią Anią byli już bardzo zmęczeni całą tą sytuacją .

Nagle Mikołaj poczuł , że Emilia ścisnęła jego dłoń . Chłopak omal nie zwariował z radości . Emilia powoli wzbudzała się . Pani Ania natychmiast pobiegła po lekarza . Wszyscy byli bardzo poruszeni ,że dziewczyna wkońcu się obudziła . Kiedy Emilia doszła już na tyle do siebie ,że mogła powiedzieć parę słów wyrzekła :

E: Po co to zrobiliście ?

M: Ale co ??

E: Po co mnie ratowaliście ... ja już nie chce żyć ...

P.A: Zwariowałaś ?? Zabraniam ci tak mówić , przecież ci tłumaczyłam , że Mikołaj nie był niczemu winny , że to Zosia wszystko zrobiła . Chciała ci go odbić , a jeśli nam nie wierzysz ona sama ci to powie .

E: yymm ... Wina zawsze leży po obu stronach ...

M: Skarbie kocham cię i nigdy bym takie czegoś ci nie zrobił . Błagam uwierz mi ..

E: Nie mów tak do mnie !!! - powiedziała zdenerwowana dziewczyna

P.A: Emilio uspokój się nie wolno ci się denerwować..

E: Idźcie sobie stąd .. chce być sama, chce odpocząć jestem bardzo zmęczona i słaba i nie mam ochoty tego słuchać .

P.A: Dobrze już idziemy tylko się uspokój i odpoczywaj . Jakby co będziemy na korytarzu .- powiedziała troskliwie kobieta

E: Dobrze tylko idźcie już ...

M: Dobrze wyjdziemy tylko wiec , że ja naprawdę z Zosia nic nie robiłem .. Kocham cię i przemyśl to ..

E: Wynoś się stąd mam już tego wszystkiego dosyć rozumiecie !!!- wykrzyknęła dziewczyna w złości.

Kiedy oboje wyszli Emilia była załamana nie mogła się uspokoić .. Cały czas płakała i nie mogła znieść myśli , że Mikołaj mógł ją tak bardzo skrzywdzić ...

Chłopak nie wiedział co ma zrobić chciał wyjaśnić wszystko dziewczynie , ale niestety ona nie chciała go słuchać . Pani Ania postanowiła zadzwonić po Zosię . Stwierdziła , że to ona zawiniła i to ona powinna wszystko odkręcić .

Mikołaj z początku nie był zbyt zadowolony z tego pomysłu ,ale do głowy nie przechodziło mu nic nowego i stwierdził , że to jedyna szansa by Emilia mu uwierzyła . Kiedy pani Ania wykonała już telefon oboje czekali na przyjazd dziewczyny . Mikołaj był bardzo zrozpaczony bał się , że straci dziewczynę juŻ na zawsze . Chwilę później Zosia dojechała już do szpitala i szybko pobiegła do Mikołaja , który nadal siedział załamany na korytarzu .

Z: Mikołaj spokojnie ja jej już wszystko wyjaśnie zobaczysz wszystko będzie dobrze .

M: Ciekawe czy to odkręcisz ..

Z: Ja zawiniłam więc i ja to naprawię ..

M: Mam też taka nadzieję , a teraz już idź do niej bo mnie tam niechce ...

Zosia szybko pobiegła do sali gdzie leżała dziewczyna .. Strasznie się bała reakcji dziewczyny na jej słowa , ale już nie bylo odwrotu . Kiedy dziewczyna tylko weszła Emilia wykrzyknęła:

E:No nie to już przesada jeszcze ciebie tutaj brakowało !! Wyjdź mi stąd bo nie ręcze za siebie .. !

Z: Uspokój się chce ci wyjaśnić co naprawdę się wydarzyło ..

E: Tak no słucham ciekawe jak mi wyjaśnić masz zamiar to , że leżałaś nago w jego łóżku , a on stał nad tobą również nagi ??

Z: Emilio on naprawdę nic nie zrobił .. To wszystko ja.. Nakręciłam się , że on coś do mnie czuje , ale myliłam się .. byłam zazdrosna o to , że ty masz go , a ja nikogo . Kiedy zobaczyłam , że kupił ci kwiaty i tego misia wpadłam w szał i stwierdziłam , że muszę za wszelką cenę ci go odbyć ... Wtedy kiedy byliśmy w piwnicy i opiekun zmusił nas do wiadomych ci już rzeczy ja myślałam , że on był dla mnie taki delikatny bo mnie kocha niestety myliłam się .

E: Czyli mam rozumieć ,że między wami do niczego nie doszło ??

Z: Tak ! - powiedziała podnoszonym głosem.

E: To jak wylądowaliście w jego pokoju nago bo tego dalej mi nie wyjaśniłaś ?- mówiła niedowierzając w słowa dziewczyny.

Z: Kiedy Mikołaj brał prysznic ja weszłam do pokoju i się rozebrałam po czym weszłam do łóżka . Gdy on się wykąpał i wyszedł chciał mnie wyrzucić , ale nie zdążył bo wtedy weszłaś właśnie ty i resztę już znasz...

E: Jak mogłaś to zrobić , przecież nie można być , aż tak podłym .. To co zrobiłaś jest nie wybaczalne i bezczelne... Nie można nawet tego pojąć ... aż się wierzyć niechce , że byłaś do tego zdolna kim ty do cholery jesteś ? Gdzie twoje uczucia??

Z: Emilio przepraszam wiem jak się zachwalałam i że nawet najgorsze słowa tego nie opisują , ale naprawdę żałuję tego co się wydarzyło i wiem , że to tylko moja winna i Mikołaj naprawdę nie zawinił nawet w małym stopniu . ..

E: Chyba już na ciebie pora nie sądzisz jak na dziś według mnie w zupełności wystarczy tych wieści .. ??

Z: Tak już wychodzę i jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję , że mi to kiedyś wybaczysz ... Naprawdę żałuję i z całego serca przepraszam - Powiedziała załamana i smutna dziewczyna .

E: Dobra idź stąd jak narazie to nie mam ochoty na ciebie patrzeć ... i zawołaj mi tu Mikołaja mam nadzieję , że jeszcze nie jest za późno by to naprawić i jakoś odkręcić . Jedna osoba , a zarobiła zamieszania jakby co najmniej cała gromada ludzi w tym brała udział, a ja głupia jeszcze chciałam się przez ciebie zabić , aż żałuję ..

Z: Dobrze zawołam go . Napewno się wam ułoży i życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia .. Narazie .. - Powiedziała troskliwie .

E: Paaa . - Powiedziała zła dziewczyna..

Zosia wyszła i podbiegła do Mikołaja przekazując mu proźbę Emilii , aby do niej przyszedł . Chłopak natychmiast do niej podbiegł . W głębi duszy myślał tylko , aby wkońcu się to wszystko ułożyło i było już tylko lepiej . Kiedy już był przy jej łóżku dziewczyna powiedziała :

E: Przepraszam , że ci nie wierzyłam , że nie zaufałam ... teraz już wiem , że mówiłeś całą prawdę .. Wybacz mi proszę .

M: Jasne , że wybaczam , ale na drugi raz masz nie robić takich głupot okey??

E: Okey.. obiecuje , że więcej tego nie zrobię, ale masz mnie teraz przytulić bo zaraz zwariuję ..

M: Powinnaś chyba kogoś przeprosić nie sądzisz??

E: No tak , ale mi głupio przesadziłam , ale mi teraz głupio .. chyba spale się ze wstydu . Zawołaj ją proszę muszę to wszystko naprawić i ją przeprosić ...

M: No już po nią biegnę .

Mikołaj szybko pobiegł po panią Anie . Od razu kobieta zauważyła , że jest wszystko już dobrze . Mikołaj tryskał z szczęścia . Kobieta jak tylko jej powiedział , że dziewczyna chce z nią porozmawiać od razu pobiegła do niej .

Emilia zaraz zaczęła ją przepraszać i usprawiedliwiać swoje zachowanie . Kobieta nie była wcale na nią zła i rozumiała jej postępowanie .

"Piekielny dom dziecka!"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz