ROZDZIAŁ 20

2.1K 77 3
                                    

Następne dni mijały spokojnie Emilia wraz z Mikołajem była szczęśliwa , aż do tego koszmarnego ranka . Para niestety nie zdążyła na śniadanie . Opiekun zauważył ich spóźnienie . Niewiedzieli co będzie , mieli nadzieję , że on sobie odpuści karę , ale oboje w głębi serca w to nie wierzyli . Czekali tylko , aż opiekun przyjdzie do nich do pokoju . Siedzieli na łóżku i rozmawiali . Emilia wydawała się być bardzo spokojna , a po Mikołaju widać było lekkie zdenerwowanie . Oboje przytulili się do siebie . Mikołaj powiedział :

- Kurcze mieliśmy uważać .Ciekawe co wymyśli .Może nie będzie tak źle jak ostatnio.

- Ale przecież każdemu może się czasem zdarzyć. On również się ostatnio spóźnił i nikt mu nic nie mówił , a tym bardziej nikt nie dał mu kary .

- No tak , ale my to co innego . Mu wolno wszystko przecież .

- Kurcze jakie to nie sprawiedliwe , przecież spóźniliśmy się tylko 2 minuty  . I za takie cos mamy dostać karę ?? To jest chore !

- No niestety u niego w główce już się tak poprzewracalo . Trudno jakoś damy radę . Już tyle przeżyliśmy więc i to przeżyjemy .

- No właśnie . Damy radę .

- Kocham cię skarbie .

- Ją ciebie tez .

W tym momencie do pokoju wszedł pan Michał i powiedział :

- Spóźniliście się moi drodzy .

- Tak , ale tylko 2 minuty odrzekła Emilia .

- Hm 2 minuty to dużo nie sądzisz ??

- Wcale nie dużo odrzekł Mikołaj .

- Dobra , żeby wam uświadomić ile to 2 minuty to każdy z was swoją karę będzie wykonywał przez dodatkowe 2 minuty  .

- Nie przesadza pan trochę ??

- Nie ją was tylko naucze ile to jest 2 minuty .

- Jest pan zwykłym draniem .

- oj zdaje ci się dziewczynko .

- Wcale , ze nie .

- Koniec juz tej głupiej dyskusji . O 22 widzę was w piwnicy . I nawet  1 sekundy spóźnienia Zrozumiano ??

- Tak odpowiedziała para .

Mikołaj wraz z Emilia leżeli na łóżku . Oboje byli trochę przerażeni . Czekali , aż wybije godzina kary , byli bardzo zdenerwowani . Kiedy już nadeszła godzina zejścia do piwnicy oboje głośno wzdychneli i ruszyli bez słowa trzymajc się za rękę do piwnicy .Już z przyzwyczajenia usiedli na krzesłach . Oboje na myśl o karze dostawali dreszczy . Oczekiwali na nauczyciela w ciszy . Para była bardzo zamyślona .  Nagle do piwnicy wszedł opiekun z bardzo dobrym humorem.

- To co pora się zabawić !

- Ale dlaczego pan nam to robi ??-Zapytała Emilia.

- Bo sobie zasłużyliście.

-Ale to były tylko 2 minuty .- Powiedział Mikołaj.

- Tylko ?? No skoro dla was 2 minuty to mało to ja was muszę uświadomić , że się mylicie.

Więc proszę Emilio wstań . Twoja kara będzie wyglądać tak .

Nauczyciel podszedł do biurka i sięgnął do szuflady i wyjął z niej 12 paczek pinesek. Para trochę się Przeraziła , ale oboje wiedzieli , że przy sobie czują się silniejsi . Opiekun podszedł do ściany i rozsypał pod nią pineski . Po czym powiedział :

- Będziecie na nich klęczeć 30 minut , a zapomniał bym o 2 dodatkowych minutach . Co nam daje 32 minuty .

-Pan chyba żartuje tak ???

-Nie. Nigdy w życiu nie byłem tak poważny jak w tej chwili . Więc proszę wstać i klęczeć . A gdyby , któryś  was miał zamiar wstać lub się przewrócić dostanie dodatkowe dwie minuty Zrozumiano ??

- Ale tak nie ...

-Zamknij się i podejdz do ściany -Przerwał nauczyciel Mikołajowi.

Para zaraz po tym wstała i uklękneła na pineskach . Oboje poczuli ból w kolanach . Ostre pineski wbijały im się w skórę .Każdy ich ruch powodował okrutny ból i rozcięcie skóry na kolanach  . Emilii łzy spływały po policzku . Para bardzo cierpiała . Minęło dopiero 4 minuty , a dla nich upłynęła wieczność. Nauczyciel powiedział:

- I co jak wam się podoba ??

- My już zrozumieliśmy karę , czy możemy wstać z tych piesek . Powiedziała zapłakana dziewczyna .

- A czy ją wyglądam na idiote ??

- Nie proszę pana .

- Więc masz już odpowiedź na swoje głupie pytanie .

- Dlaczego nam pan to robi ?? Powiedział zdenerwowany chłopak .

- Już , przecież wam tłumaczyłem dlaczego ! Poprostu uświadamiam was ile to jest dwie minuty .

- Ale to boli - Powiedziała Emilia .

- To ma boleć odpowiedział opiekun .

- Jest pan okrutnym draniem . Powiedziała Emilia

- Tak sądzisz to co powiesz na to ??

Nauczyciel podszedł do dziewczyny i całym ciałem oparł jej się na barkach . Co spowodowało , ze pineski jeszcze bardziej się wbiły w jej kolana . Emilia krzyknęła z bólu , a po jej policzkach spływały strumykiem łzy . Mikołaj zamknął oczy , nie chciał patrzeć jak ona cierpi , później chwycił ją za rękę po czym mocno ściskał . Emilia popatrzyła na niego wtedy on otwarł oczy i wyszeptał

"Kocham Cię" zrobił to tak cicho , ze gdyby ona nie patrzyła mu na usta napewno by tego nie usłyszała ani nie zrozumiała . Emilia po tych słowach uśmiechnęła się do niego i również bardzo cichutko odpowiedziała  "Ja Cię też " . Oboje patrzyli na siebie  , dopóki nauczyciel nie powiedział :

- Klęczycie już 14 minut . Pozostało wam jeszcze 18 minut.

Para już nie mogła wytrzymać z bólu . Oboje patrzyli na siebie z politowaniem . Każdy z nich chciał , aby drugiego nie bolało , aby pineski im się nie wbijały w kolana .Niestety oboje byli bezradni wobec kar opiekuna .

"Piekielny dom dziecka!"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz