ROZDZIAŁ 18

3K 86 12
                                    

Dziś Mikołaj poczuł się owiele lepiej . Rankiem dał radę wstać z łóżka i od razu poszedł pod prysznic . Emilia , gdy się obudziła Przeraziła się , że go nie ma . Szybko zebrała się i pobiegła go poszukać , gdy Mikołaj wyszedł z prysznica Emilia zaraz do niego powiedziała :

- Co ty robisz masz leżeć w łóżku ! Wykrzyczała .

- Ale skarbie już mi lepiej . Musiałem iść pod prysznic , żeby się odswieżyc.

- Dobra wracaj do łóżka , powiedziała stanowczym tonem .

- Dobra już idę tylko nie bij mnie .Zaśmiał się Mikołaj .

- No tak ja się tu o ciebie troszcze, a ty sobie ze mnie kpisz . Jak możesz !

- Oj skarbie przesadzasz , nic mi nie jest . Dziękuję ci słoneczko za troskę jesteś kochana .

- No jaa myślę , a teraz szybciutko do łóżka . Ja idę pod prysznic , a jak wrócę to cię widzę leżącego i odpoczywającego. Zrozumiałeś??

- Tak jest szeryfie . Zaśmiał się Mikołaj .

Chłopak zaraz poszedł do pokoju i położył się na łóżku , gdzie czekał na swoją kobietę . Emilia weszła pod prysznic i się odświeżyła po czym uczesala włosy i zaraz pobiegła do Mikołaja . Chłopak tak jak ona sobie zażyczyła leżał w łóżku. Emila powiedziała :

- No i tak miało być . Jeszcze widzę , że się mnie trochę boisz.

- Oj tam powiedzmy , że zrobiłem to z grzecznośći.

- Tak tak tłumacz się tłumacz . Zaśmiała się Emilia .

- Czy ty mi sugerujesz , że ja się ciebie boję ??

- Ją nie sugeruje tylko stwierdzam fakty .

- Oj jaka ty wygadana .

- No , a jak ktoś musi .

-Oj moja ty .Kocham cię wiesz ??

- Ją ciebie też skarbie . Jesteś najlepszy .

- Oj niewiem czy taki najlepszy , ale skoro tak twierdzisz to niech i tak będzie .

Para przutliła się do siebie i chwilę leżała bez słowa . Po czym Emilia powiedziała :

- Wiesz chciałam bym już stąd wyjść . Zamieszkać z tobą i nie martwić się czy się spóźnię na śniadanie , jaka kara będzie następna . Chciałam bym wkońcu odpocząć od tego wszystkiego ,

żyć bez stresu i obawy. Być już zawsze z tobą szczęśliwa.

- Ja też bym tego chciał skarbie nawet nie wiesz jak bardzo . Kiedy stąd wyjdziemy to obiecuje , że postaram się zrobić wszystko , aby nam było jak najlepiej .

- Oj kochany jesteś . Zobaczysz jeszcze kiedyś będziemy szczęśliwi . Już nikt nas wtedy nie skrzywdzi prawda??

- Tak skarbie już wtedy nie pozwolę , żeby ci ktoś zrobił krzywdę .

- Wiem i za to cię najbardziej kocham . Mimo tego wszystkiego co sie stało co nam opiekun zrobił jaa i tak przy tobie czuje się bezpieczna .

- Zobaczysz kiedyś zamieszkamy razem , weźmiemy ślub , będziemy mieli pracę i dzieci , będziemy szczęśliwi .

- Wiem i to trzyma mnie przy życiu .Mam nadzieję , ze się nam uda i będziemy zawsze razem .

- Ja również ją mam . Wiesz kocham cię i chce z tobą być nawet jak by się miał cały świat zawalic .

- Ja też . Razem przetrwamy wszystko .

- Kocham cię i będę zawsze przy tobie .

- Ją ciebie również i też nigdy cię nie opuszczę .

"Piekielny dom dziecka!"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz