Kolejnego dnia Mikołaj z Emilią po śniadaniu udali się do pokoju dziewczyny . Oboje nie wchodzili na temat wczorajszej nocy , gdyż ten temat był dla nich wstydliwy.Wkońcu Mikołaj nie wytrzymał tej niepewności czy wszystko było w porządku , czy dziewczynie się podobało i powiedział :
-Wiesz kocham cię najmocniej na swiecie.
- Ją cię jeszcze bardziej odparła Emilia.
-Żałujesz ??
- Czego mam żałować ??
-No wczorajszej nocy .
- Nie było rewelacyjne Skarbie . Nigdy tego nie będę żałować i wbij to sobie do głowy raz , a porządnie . Bo nie bd się powtarzać . Zaśmiała się do Mikołaja .
-To dlaczego nic nie mówisz na ten temat ??
- Bo to dla mnie trochę wstydliwe .
- Dobrze . Ja poprostu nie chce cię skrzywdzić . Już wystarczająco dużo przeszłas w swoim życiu . Więc proszę cię , gdyby było coś nie tak to mi powiesz dobrze ??
- Dobrze chociaż wątpię , żeby było coś nie tak . Z tobą wszystko jest wspaniałe. Uśmiechnęła się Emilia .Po czym dodała :
- Ale powtórzymy tę noc jeszcze ??
- Oczywiście jeśli tylko będziesz miała na to ochotę . Zawsze ,gdy tylko będziesz chciała.
- Jesteś taki wspaniały , że mam ją cały czas .Zaśmiała się Emilia .
- Oj moja ty kochana .
- Hehe a ty mój .
Odparła Emilia Po czym wtuliła się w jego ramiona .Razem położyli się na łóżku i włączyli sobie film . Oglądali jakiegoś romansa .
Mikołaj odparł :
- Już nie mogę patrzeć na te romanse .Nie mogłas włączyć jakiegoś horroru . Zaśmiał się Mikołaj .
- Oj tam ją uwielbiam takie filmy .
- Romansa to miałas wczoraj w nocy zaśmiał się chłopak.
- Tak oczywiście zaśmiała się dziewczyna .
Emilia wyłączyła ten film i razem z Mikołajem wybrali horror. Oglądali
go, aż do obiadu. Po nim poszli do pokoju i tam się wyglupiali .Mikołaj cały czas rozbawiał Emilie , a ta czuła się bardzo szczęśliwa .Chłopak , gdy widział jak ona się cieszy , jaka jest szczęśliwa chce by tak było juz zawsze .
Emilia powiedziala :
-Wiesz jestem najszczęśliwsza na swiecie. Nikt w moim życiu nie dał mi tyle radości co ty .
-Ja. również jestem z tobą szczęśliwy . Nawet sobie nie wyobrazasz jak bardzo .
- Wiesz co , boję się , ze opiekun znowu do mnie przyjdzie w nocy . Nie chce czuć na sobie innego dotyku niż twój .
-Nie pozwolę cię skrzywdzić .
-Tak , ale ty nie masz na to wpływu .
- A właśnie , ze mam .Będę zawsze obok ciebie w każda noc będę cię pilnować . Czy to się komuś podoba czy nie .
- Ale jak przecież możemy za to porządnie oberwać .
- Nie pozwolę cię skrzywdzić . Jesteś tylko moja i nikt nie ma prawa cię krzywdzić . Jak będzie taka potrzeba to prostu uciekniemy lub go zabije .
- Uciekniemy??Już raz próbowaliśmy i dobrze wiesz jak to się skończyło.
- Będziemy próbować tak długo , aż nam uda .
- Przecież jak by nas kolejny raz złapał to nas zabije .
- Oj tam damy radę .Nie dam ci zrobić krzywdy zrozumiałaś ??
- Tak skarbie , Dziękuję , że jesteś przy mnie .
- Byłem , Jestem i Będę .Zrozumiałaś ??
- Oj mój ty kochany .
Wykrzyknęła Emilia po czym rzuciła mu się na szyję . Mikołaj mocno ją przytulil i pocałował . Stali w swoich objęciach dłuższą chwilę . Gdy nadszedł wieczór oboje pobiegli na kolację . Para zjadła , po czym jak codzień udali się do pokoju Emilii. Dziewczyna powiedziała :
-Chcesz zostać ze mną na noc ???
- A chcesz , żebym został.
-No ja chcę .
- To zostanę , przecież powiedziałem , ze będę zawsze obok ciebie .Kiedy tylkobędziesz chciała.
- No dobrze , więc teraz chce .
-No to zmykaj pod prysznic .
-Dobrze skarbie.
Powiedziała Emilia z uśmiechem na twarzy . Po czym przytuliła się do Mikołaja i pocałowała go w policzek później poszedła pod prysznic. Po chwili zorientowała się że zapomniała ręcznika . Zawołała Mikołaja by jej go podał . Chłopak według życzenia swojej dziewczyny podszedł pod prysznic i powiesił jej ręcznik obok na wieszaku . Przez szybę od prysznica było widać nagie ciało Emilii . Chłopak nie mógł się powstrzymać od tego widoku . Wpatrywał się w nią jak w obrazek . Po chwili zorientował się , że Emilia kończy kąpiel i cichutko wyszedł z łazienki.
CZYTASZ
"Piekielny dom dziecka!"
Rastgele"Opiekun ,człowiek bez skrupułów , który pracuje w domu dziecka i gotuje swoim podopiecznym z zycia piekło"