MELANIE
Biorę przez usta głęboki wdech. Pragnę, aby choć odrobinę uleczył on moje skołatane w tej chwili myśli. Szczerze chciałabym, by ta sytuacja nie wydarzyła się naprawdę. A jednak — stoimy tutaj w trójkę w sali chemicznej; patrzymy sobie w oczy i czekamy, sami nie wiedząc na co. A może i wiemy? No tak. Czekamy przecież na dalszy rozwój tego szamba, w którym właśnie czuję, jakbym bez reszty tonęła. Doprawdy... w co ja się wpakowałam?
Nie mam zielonego pojęcia, co teraz myśleć. Każda z myśli ucieka równie prędko, jak się pojawiła. Krążą po moim umyśle, jednocześnie dręcząc mnie. Doskonale dostrzegam szok malujący się na twarzy niebieskookiego blondyna. Rozumiem go. Z każdą kolejną sekundą zdaje się coraz bardziej pogłębiać aż w końcu przeistacza się w złość; a może nawet poczucie zdrady? To chyba to. Jestem w stanie go zrozumieć. Naprawdę.
Do tej pory pamiętam tę okrutną mieszaninę emocji, jaką odczuwałam przy nakryciu mojego byłego chłopaka na zdradzie. Uczucie furii nadal pozostało żywe, głęboko zakorzenione we mnie. Jednak nie mogłam podjąć innego wyboru. Czy aby na pewno? Sama już nie wiem. Ale wybrałam. Zapadła decyzja. Prawdopodobnie ostateczna. Obawiam się tego, co się teraz wydarzy.
Zostałam przez niego przyparta do muru. Myślałam, że nie będę w stanie zdecydować, jednakże zaskoczyłam sama siebie. Wybrałam Cadena Wooda. Zrobiłam to i boję się konsekwencji. Tak wiele może się wydarzyć przez ten ruch. Jak wiele zmieni się przez to w mojej relacji z Neilem? I czy wpłynie też w jakiś sposób na moją znajomość z drugim chłopakiem? Nie wiem dlaczego, ale myśl o tym, iż Caden mógłby odejść przytłacza mnie znacznie mocniej niż przypuszczałam. Z jakiego powodu?
Niestety to pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Czy naprawdę już zdążyłam się do niego przywiązać? W pewnym sensie przeraża mnie ta myśl. Miałam tylko mu pomóc, zakolegować się. A teraz co? Dochodzi do tego przywiązanie? Mętlik w mojej głowie narasta, kiedy patrzy na mnie takim dziwnym spojrzeniem. Nie wiem, jak je rozszyfrować. Z pewnością jest zaskoczony, ale czy to tylko to?
Widzę w jego oczach coś, czego naprawdę nie potrafię określić. To takie... nieznane dotąd. Jeszcze nie widziałam u niego tego typu spojrzenia. Co ono oznacza? Niestety nie mam pojęcia. Przez to czuję się jeszcze gorzej. Tak głupio. Znam jednak odpowiedź na inne pytanie — coś na pewno ulegnie zmianie. Kolejną rzeczą, której mogę być absolutnie w stu procentach pewna jest fakt o tym, jak bardzo nie chcę się tu teraz znajdować.
Czuję się osaczona przez ich wzrok. Jestem teraz jak malutka mysz otoczona dwoma potężnymi drapieżnikami, wśród których jeden z nich z pewnością chętnie zrobiłby sobie ze mnie smaczną potrawkę. A najgorsze dopiero przede mną. Wyjaśnienia. Uch, jak ja nie znoszę tego określenia. Czuję wtedy, jakbym czymś zawiniła i musiała się z tego tłumaczyć. A przecież nie zrobiłam nic złego.
Podążyłam tylko za tym cichym głosem z tyłu mojej głowy. Zrobiłam to, co uważam za lepszą opcję. Wybrałam osobę, którą bardziej lubię. Która nie ocenia innych bezpodstawnie. To takie okrutne? Jednak wciąż zadaję sobie jedno pytanie. Dlaczego? Czemu on? Sama nie mogę być tego pewna. Neil Rosewell jest w porządku. Dobry z niego przyjaciel. Ale nie dogadujemy się na kilku płaszczyznach.
CZYTASZ
CADEN
Teen Fiction"Pragnęłam go. Wszystkiego, co z nim związane. Jego demonów, zranionej duszy, jego ust na moim ciele. Ust, które paliły mnie, ściągając na mnie piekło, a jednocześnie dając mi ukojenie. Caden Wood przyciągał mnie absolutnie w każdym sensie i nie dam...