44 (2/3)

956 24 37
                                    

Rankiem Czarek obudził się, spojrzał na zegarek, była 6. Więc zaczął budzić jego ukochaną.

Cz: Patrynia… Kochanie, wstajemy.

Dziewczyna otworzyła oczy, usiadła zaspana na łóżku i złączyła ich usta.

Cz: Kocham Cię *powiedział przerywając pocałunek*
P: Ja mocniej.

***

Patrycja siedziała przy biurku, robiąc porządek w papierach, po chwili do kobiety podszedł szef, miło uśmiechając się.

Sz: I jak się pracuje tutaj u nas?
P: Bardzo dobrze szefie. *Patrycja odwzajemniam uśmiech*

Czarek który właśnie chciał zabrać Patrycję podczas przerwy w pracy na obiad, stał za ścianą i przysłuchiwał się tej rozmowie.

Sz: Mówił pani ktoś dzisiaj że ładnie wyglądasz?

*Cz*
Co kurwa?!

P: Dziś niestety Jeszcze nie..

*Cz*
Mówię jej za mało komplementów…

Sz: No to jestem pierwszy. A tak przy okazji nie chciałaby pani wyjść na kawę podczas przerwy?
P: Chętnie.

*Cz*
nie jestem zazdrosny… Nie jestem… Nie jestem zazdrosny… nie jestem zazdr- KURWA JESTEM ZAZDROSNY.

Czarek wyszedł zza ściany I podszedł do biurka, udając że nie słyszał ich rozmowy.

Cz: Dzień dobry szefie.
Sz: Dzień dobry Czarku.
Cz: Patrycja kochanie idziemy na obiad?
P: Przepraszam skarbie…. ale idę na kawę z szefem.
Cz: Ah tak… W porządku.. 
Sz: Nie nie, idźcie razem na obiad, my się umówimy innym razem na kawę pani Patrycjo. Życzę wam smacznego obiadku, no już uciekajcie moi zakochani!

Szef patrzył się z uśmiechem na szczęśliwa parę wchodząca do restauracji.

*Sz*
Dlaczego ja nigdy nie przeżyłem takiej miłości..

Czarek i Patrycja usiedli przy stoliku oraz zamówili swój obiad, siedzieli w ciszy, która przerwał Czarek.

Cz: Co chciał od Ciebie szef?
P: ym nic.
Cz: aha.

*Cz*
Czy my się od siebie oddalamy? Może ona mnie już nie kocha..? Za mało komplementów jej mówię, trzeba to zmienić. Muszę walczyć o nasz związek.

Cz: Pięknie wyglądasz skarbie.
P: Dzięki kochanie.
Cz: Ładnie pachniesz.
P: Yy dzięki?
Cz: Piękne masz oczy.
P: Dzięki haha.

Czarek złapał Patrycję za rękę.

Cz: Kocham Cię Patryniu.
P: Ja Ciebie też skarbie. 

Ich rozmowę przerwał kelner z gotowym zamówieniem pary.

***

Po zjedzony obiedzie para wróciła do swoich obowiązków.

Patrycja kończyła robić porządek w dokumentach, aż nagle do biurka podszedł mężczyzna- Karol.

P: Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
K: Dzień dobry, Karol jestem, ja wlasnie dodtalem tutaj pracę, jako recepcjonista.
P: To będziemy pracować na zmianę chyba, miło mi poznać.
K: Mi również. 

Patrycja miała już wyjść z siłowni do Czarka, który czekał na nią w aucie, lecz Karol ją zatrzymał.

K: Chcesz się może poznać? Wyjść na kawę?
P: Mogę… A kiedy?
K: teraz.
P: To poczekaj chwilkę.

Patrycja wyszła z firmy i pobiegł do samochodu Czarka, otworzyła drzwi i oznajmiła mu:

P: Wracaj sam Czaruś.
Cz: A czemu?
P: Idę na kawę z Karolem.
Cz: Z kim????
P: Z Karolem. 
Cz: ….
P: Halo coś się stało?
Cz: Nie. Idź, miłej zabawy z KaRoLeM.

Patrycja zamknęła drzwi i czekając na Karola przed budynkiem, patrzyła jak jej ukochany odjeżdża.

*P*
Czy ja dobrze robię idąc z nim na kawę? A poza tym Czarek dziś się dziwnie zachowuje.

2/3

💖💖

Nie zabijcie mnie za Karola XDD














Na zawsze z tobą- Czarek x Patrycja  (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz