22 (maraton 3/5)

1.2K 34 66
                                    

Gdy nadszedł wieczór, po zjedzonej kolacji Nico pakował się, a Patrycja leżała w sypialni, robiąc coś na telefonie. Czarek poszedł do sypialni i położył się obok Patrycji.

Cz: Co tam?
P: Mam meeega ochotę na kebaba.
Cz: Mówisz i masz.
P: Gdzie idziesz?
Cz: Po kebaba.
P: Czarek nie musisz.
Cz: Ale chcę.

Czarek wyszedł z mieszkania i spacerkiem poszedł do baru.

*Cz*
Ma zachcianki, to normalne w ciąży, więc muszę je spełniać. Będę się nią opiekował jak najlepiej potrafię.

Czarek po kilkunastu minutach wrócił do domu z jedzeniem dla Patrycji. Podszedł do łóżka i podał jej jedzenie.

Cz: Proszę to dla ciebie. 
P: O boże Czaruś dziękuję..

Patrycja przytuliła Czarka i zjadła kebaba. 

***

Po 23 szykowali się do snu. Jutro rano Nico miał pociąg i Czarek musiał podwieźć go na stację, gdyż wracał do domu rodzinnego. Gdy byli gotowi do snu, Czarek z Patrycją poszli do sypialni, a Nico położył się na kanapie. Patrycja położyła się na łóżku na plecach, a obok niej Czarek. Chłopak położył rękę na brzuchu dziewczyny, delikatnie go masując.

*Cz*
Wychowamy to dziecko, Patrycja będzie wspaniałą mamą, a ja wspaniałym ojcem. Zawsze marzyłem, aby założyć rodzinę. Kocham Patrycję i nasze dziecko. Będziemy wspaniałą rodziną.

Czarek nachylił się i pocałował brzuch dziewczyny. 

P: yyy co ty robisz Czaruś?
Cz: Nic nic..

Czarek zasnął, następnie Pati przytuliła się do niego i również zasnęła.

***

O godzinie 8 zadzwonił budzik, Patrycja i Czarek niechętnie, ale wstali z łóżka i poszli się ogarnąć, aby zawieść Nicolasa na dworzec. Patrycja robiła makijaż w łazience, w tym samym czasie Czarek się golił. 

P: No i znowu zostaniemy sami.
Cz: Przynajmniej nikt nam nie będzie przeszkadzał.

Zaśmiali się i poszli do salonu.

P: I jak gotowy?
N: Tak.
Cz: Możemy jechać?
N: Tak, chodźmy.

Cała trójka wyszła z mieszkania i wsiadła do auta. Po kilkunastu minutach byli na dworcu, za 4 minuty miał przyjechać pociąg.

N: Chciałbym wam podziękować za opiekowanie się mną haha i przeprosić za TĄ sytuację. 
Cz: Spoko.
P: Nic się nie stało. 
N: Będę przyjeżdżać do was częściej.

Patrycja i Czarek spojrzeli na siebie, na co Nico wybuchł śmiechem.

N: O jest już mój pociąg. 

Patrycja i Czarek przytulili Nicolasa.

N: Pilnujcie się tam.
Cz: Nico..
N: Cześć!

Nico wsiadł do pociągu. Patrycja razem z Czarkiem pomachali mu i po momencie pociąg ruszył. 

Cz: No i zostaliśmy sami!
P: Nie jest ci przykro? 
Cz: E tam, ja to się bardzo cieszę.

Patrycja zarumieniła się i uśmiechnęła się do Czarka. 

Cz: Wracamy do domu?
P: Tak, chodź.

Wsiedli do auta i skierowali się pod mieszkanie. Weszli do bloku i winda okazała się zepsuta.

Cz: Musimy iść schodami.

Weszli na pierwsze piętro, Patrycja zatrzymała się.

P: Zmęczyłam się haha.

Czarek podszedł do dziewczyny i wziął ją na ręce.

P: Nie musisz serio.
Cz: Nie możesz się męczyć.
P: A niby czemu?
Cz: A no tak.

Gdy udało im się wspiąć na 3 piętro otworzyli drzwi do mieszkania i od razu położyli się na kanapie.

Hej!

3/5

❤❤❤❤

Na zawsze z tobą- Czarek x Patrycja  (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz