32 (maraton 2/4)

1.1K 33 48
                                    

P: J-Ja nie chcę tam wracać….
Cz: Nie musisz.

Czarek położył dziewczynę na swojej klatce, kładąc się na łóżku. Głaskał plecy dziewczyny, a ona mocno wtulała się w niego.

***

K: Udało się szefie. *powiedziała zadowolona Klaudia*
D: I jak?
K: Uwierzyła, wybiegła z płaczem. Nasz plan idzie po naszej myśli.
D: Zemsta jest piękna…. Nie trzeba było uciekać wtedy z łazienki, nie byłoby takich kłopotów kochana Patrycjo. *powiedział patrząc na jej zdjęcie położone na biurku*

Damian spojrzał na Klaudię, po czym złowieszczo zaśmiali się.

D: Pamiętasz? Masz dać jej to i upozorować zdradę Patrycji z moim znajomym. Jasne?
K: Oczywiście Damian.

Klaudia wzięła tabletkę gwałtu od Damiana i zadowolona wyszła z pokoju. 

***

Patrycja leżała przytulona do Czarka, nagle usiadła na łóżku i zaczęła:

P: Idę do pracy po swoje rzeczy i zwalniam się w trybie natychmiastowym.
Cz: Noooo, wiesz mam złe przeczucie, lepiej zostań, załatwimy to jutro.
P: Muszę iść dzisiaj, nie wytrzymam ani chwili dłużej, to źle na mnie działa.

Patrycja ogarnęła się i nakładała buty. Niezadowolony Czarek stał obok niej.

Cz: Może zostań?
P: Zaraz wrócę, załatwię to w chwilkę.

Patrycja przytuliła Czarka i wyszła z bloku, wsiadając do swojego auta.

*P*
Nareszcie nie będę musiała tam pracować. 

Patrycja po 15 minutach była pod budynkiem pracy. Niechętnie weszła do środka i zaczęła zbierać swoje rzeczy. Gdy się spakowała poszła do pokoju kierownika- Damiana.

P: Dzień dobry.
D: No witam witam.
P: Chcę porozmawiać.
D: Klaudia zaparz nam kawę….
K: Oczywiście szefie!

Klaudia wyszła do kuchni i do filiżanki Patrycji dodała tabletkę, która się rozpuściła.

*K*
Nasz plan się uda....

Klaudia przyniosła filiżanki kawy i podała je Patrycji oraz Damianowi.

P: Chcę się zwolnić. *dała mu dokumenty*
D: Oczywiście, jesteś wolna….. Jeszcze tylko chwilka…

Patrycji po wypiciu kawy zrobiło się słabo, kręciło jej się w głowie i nie wiedziała co się dzieje

K: hahahah!
D: Udało się nam!

***

*Cz*
Mam złe przeczucie. Dlaczego ja jej pozwoliłem pojechać tam sam! SZYBKO! 

Czarek wybiegł z bloku i wsiadł do auta kierując się pod firmę.

***

Nieświadoma Patrycja leżała na podłodze.

D: I ten twój Czaruś już ci nie pomoże!
P: …...Cz-Cz…. Cz-Czarek…. *szeptała*

Po chwili przyszedł kolega Damiana i położył się rozebrany na podłodze. Damian razem z Klaudią rozebrali Patrycję do bielizny i położyli ją na koledze kierownika. Klaudia przykryła ich kocem i razem z Damianem wyszli z pokoju.

Patrycja traciła przytomność, a mężczyzna, na którym leżała Pati udawał że śpi, a jedną ręką macał jej ciało.

Czarek dotarł do firmy i szukał Patrycji. Wpadał w panikę, nigdzie jej nie było. Wszedł do jednego z pokoi, gdzie leżała Patrycja z jakimś mężczyzną.

*Cz*
Zobaczyłem nagą Patrycję z gołym mężczyzną, spała z nim. Moje serce pękło, j-ja jej zaufałem jak nikomu innemu, a-a ona… Nic nie powiedziałem tylko wybiegłem z firmy i wróciłem do mieszkania. Zacząłem płakać, nie mogłem przestać, właśnie straciłem swoją miłość, najważniejszą osobę w moim życiu. Nie mam po co żyć, teraz nie mam nikogo. Dlaczego on mi to zrobiła?!?! KOCHAM JĄ I TO W CHUJ BOLI!

Maraton 2/4

Na zawsze z tobą- Czarek x Patrycja  (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz