53

1K 37 64
                                    

Przerwali pocałunek i spojrzeli sobie prosto w oczy.

P: Jestem najszczęśliwszą kobietą na całej ziemi. *powiedziała Wzruszona*

Czarek mocno przytulił swoją dziewczynę, następnie zaręczeni trzymając się za rękę szli plażą przy zachodzącym słońcu.

***

Na następny dzień państwo Nykiel wrócili do domu. Cała czwórka siedziała przy stole w kuchni, jedząc obiad. W pewnym momencie Czarek złapał rękę dziewczyny pod stołem i spojrzał jej w oczy, na co ona uśmiechnęła się i ścisnęła mocniej jego dłoń, więc Czarek zaczął:

Cz: Mamo…
Mcz: Co tam synku?
Cz: Przedstawiam Ci Patrycję Nykiel..
Mcz: Naprawdę?!
P: Tak.

Patrycja pokazała pierścionek zaręczynowy kobiecie i Nico. Matka Czarka podeszła do zakochanych i mocno ich przytulała, była wzruszona, że jej syn znalazł tą jedyną, z którą spędzi całe swoje życie.

Mcz: Jestem tak szczęśliwa… Życzę wam dużo szczęścia....

Nico podszedł do pary i pogratulował im, gdy się przytulili, powiedział:

N: To kiedy bachory?

Mama Czarka uderzyła Nico lekko w tył głowy.

Mcz: Ty zawsze jakieś głupoty musisz gadać.  Chociaż raz byś pomyślał.

***

Minął tydzień, Zaręczeni siedzieli u siebie w pokoju i rozmawiali.

P: Gadałam z Natalką i za miesiąc ma rodzić.
Cz: Ale szybko zleciał ten czas.

Patrycji spóźniał się okres, ale olała temat, nie powiedziała nic Czarkowi, lecz podejrzewała co się dzieje.

Patrycja poszła do łazienki, gdy poprawiała swój makijaż zrobiło jej się niedobrze, zwymiotowała, następnie usiadła na podłodze.

*P*
Od kilku dni czuje się okropnie.. 

Dziewczyna wróciła do Czarka i usiadła naprzeciwko niego. Chciała powiedzieć mu o swoich podejrzeniach, lecz nie wiedziała jak zacząć.

P: Czaruś?
Cz: Co tam Patrynia.
P: Emm…
Cz: ??
P:...

Milczenie przerwał Czarek.

Cz: Co się dzieję kochanie?
P: Bo… okres mi się spóźnia, czuję się okropnie, zwymiotowałam… Ja myślę, że to ciąża.

Czarek uśmiechnął się, przytulił swoją narzeczoną.

Cz: Super! Wszystko będzie dobrze! Zaraz wracam!
P: Gdzie idziesz?
Cz: Do apteki!

Zadowolony Czarek wybiegł z pokoju i pojechał po test ciążowy. Z nadzieję, że będzie on pozytywny.

***

Chłopak wbiegł z testem do domu i wpadł na swoją mamę.

Mcz: Gdzie byłeś synku?
Cz: A na spacerze. Piękna pogoda! Kocham cię mamo! Ja lecę! Świat jest piękny!!!
Mcz: A temu co odwala?
N: Naćpał się miłością. Mówiłem, że lepiej być singlem.

Czarek ominął kobietę oraz brata i szczęśliwy pobiegł do swojej ukochanej. 


👁👄👁

Na zawsze z tobą- Czarek x Patrycja  (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz