Pożądanie - Peter Hale

3.3K 37 13
                                    

Dobra ten rozdział jest bardziej wulgarny, ale mam nadzieję, że się spodoba, w końcu to Peter😼

Wydawało się, że Peter Hale pojawił się w twoim życiu od początku. Był dupkiem, a wataha go nienawidziła, ale to nie powstrzymało cię przed przemoknięciem za każdym razem, gdy wchodził do pokoju. Oczywiście powiedziałaś swojemu najlepszemu przyjacielowi Isaac'owi, który prześlizgnął się do Dereka, który NIE chciał, aby jego beta sypiała z jego wujkiem. To w żaden sposób nie powstrzymało twoich uczuć do niego i sposobu, w jaki chciałaś, aby co sekundę rzucał cię o ścianę. Zdecydowałaś, że pozwolisz mu wykonać pierwszy krok, wiedząc, że nigdy tego nie zrobi i nie będziesz musiała się zawstydzać.

To było po tym, jak właśnie wpadłaś na Peter'a, który opuścił szkołę, a jego głęboki głos sprawił, że zassałaś oddech, gdy przeprosił i odsunął się na bok, wiedziałaś, że potrzebujesz jego kutasa, bo inaczej oszalejesz. natychmiast rzuciłaś się do domu Isaac'a, mówiąc mu, że skończyłaś już czekać i że znajdziesz nową zabawkę dla chłopca, aby uzyskać przynajmniej odrobinę satysfakcji. Isaac śmiał się z tego, ale wcześniej zasugerował plan, aby Peter wykonał ruch. Wszyscy oprócz ciebie byli przekonani, że Peter się w tobie podkochuje, ale oboje odmówiliście przyznania się temu drugiemu. Byłaś przekonana, że to nieprawda, biorąc pod uwagę, że Peter miał około trzydziestki, a ty miałaś 18 lat i chodziłaś do ostatniej klasy liceum.

Więc Isaac poradził, żebyście zostali „przypadkowo” przyłapani na obściskiwaniu się przez Peter'a na kanapie na poddaszu. Zgodziłaś się, wiedząc, że nie może z tego wyniknąć nic dobrego ani złego, a Isaac nie przestanie, dopóki się nie zgodzisz.

Był piątek wieczorem, a ty i Isaac mieliście loft tylko dla siebie. Wiedziałaś, o której Peter będzie tam, ponieważ Derek ma wysłać go po coś o 7:30. Byłaś na kanapie i w pozycji, obserwując, czekając, aż Peter pojawi się na strychu. Było już mniej więcej w tym samym czasie, kiedy usłyszałaś podjeżdżający samochód i rozpoczęłaś swoją misję. Położyłeś jedną nogę po obu stronach Isaac'a, zbliżając się bardzo blisko i zbliżając swoje usta do jego. Po około 30 sekundach namiętnego pocałunku drzwi zostały rozsunięte, po czym nastąpiło pytanie
- co tu się kurwa dzieje?!!

Szybko oderwałaś się od Isaac'a i spojrzałaś na szlachetnego człowieka niewinnymi oczami.
- Peter, nie sądziłam, że ktoś jeszcze wróci. Nie wiem, co powiedzieć poza podziękowaniami za przerwanie - uśmiechałaś się, gdy jego oczy pociemniały na twoje słowa. Podszedł o krok bliżej i złapał Isaac'a za ramię, natychmiast mówiąc mu
- wyjdź i idź do Scott'a, dziś tam będziesz spac
Wychodząc, Isaac spojrzał ponad Peterem i mrugnął do ciebie, wiedząc, co będzie się działo gdy wyjdzie.

- Y/n, czy mogę zapytać, dlaczego macałaś swojego najlepszego przyjaciela na mojej kanapie?
- dobrze, technicznie rzecz biorąc, to kanapa Derek'a, ale wierzę, że to całkiem oczywiste, że mieliśmy się pieprzyć

Peter chwycił cię za szczękę, zmuszając cię do spojrzenia mu w oczy.
- Myślisz, że nie zauważam, jak pachnie twoja cipka, kiedy jestem wokół ciebie? Czuję to teraz, twoje soki moczą twoje majtki na moje słowa. Chcę, żebyś mnie wysłuchała. mój kutas będzie jedynym jeden w twojej ślicznej małej cipce i jedynym, wokół którego będziesz miała owinięte usta. rozumiesz? – zadrwił. Jęknęłaś, kiwając głową, nie ufając, że twój głos stanie się silny po jego słowach.

Wtedy Peter spuścił głowę i przeniósł ręce do paska, odpinając go i zrzucając czarne dżinsy i bokserki. Jego wielki kutas wyskoczył, głowa fioletowa i gotowa.
- Teraz będziesz klękać i ssać mojego fiuta, aż zobaczę łzy w twoich oczach, dobrze?

Założył ci włosy za ucho, a ty opadłaś z kanapy na kolana, otwierając usta, by mógł przejąć kontrolę. Uderzył swoim kutasem w twój język, zanim zacisnął twoje włosy i wepchnął kutasa do twoich ust. Głowa uderzyła cię w gardło, a ty zakrztusiłaś się, kładąc ręce na jego udach, gdy wsuwał się i wysuwał z twoich ust w zastraszającym tempie, nie dając ci czasu na oddech.

Ponownie uderzył cię w gardło, utrzymując tam swoją pozycję, czując, jak twoje gardło przełyka wokół niego, a łzy spływają po twojej twarzy. Tuż przed tym, jak miał spaść z krawędzi, wyciągnął swojego fiuta, do którego połączyła się struna śliny.

Szarpnął cię za włosy, odwrócił i położył ręce na wezgłowiu kanapy. Jego ręka chwyciła twoją okrągłą dupę, zanim rozdarła twoje legginsy i majtki, pozostawiając widoczną błyszczącą cipkę. Jęknął na ten widok, przesuwając palcem po twoich wargach, zanim przyłożył go do twoich ust, pozwalając ci posmakować własnego podniecenia.
- Czy chcesz, żebym cię pieprzył, kochanie? chcesz, żebym rozciągnął tę ciasną cipkę i pieprzył cię, aż będziesz błagać, żebym przestał? - można było tylko skomleć i gorączkowo kiwać głową, patrząc na niego błagalnymi oczami.

- hm, nie wiem, czy na to zasługujesz, nie po tym, jak drażniłaś się ze mną z Isaac'iem. - zaciskałałaś się wokół powietrza i błagałaś go.
- nie proszę, pieprz mnie. przepraszam, potrzebuję cię tak bardzo. Tylko ty możesz sprawić, że czuję się dobrze, potrzebuję twojego kutasa.

Peter chrząknął, zanim wepchnął się do środka, z jękiem. Jęczałaś, nigdy w życiu nie czułaś się tak dobrze, z jego kutasem w tobie.
- Ta cipka jest moja, tylko moja, prawda?
- Tak, Peter, jestem twoją i tylko twoja

Wciskał się i wysuwał, obserwując, jak jego kutas coraz bardziej pokrywa się twoją śmietaną. Sperma spływała po jego jajach i nie minęło dużo czasu, zanim którykolwiek z was znalazł się na krawędzi. Jego ręka powędrowała do twojej łechtaczki, a kilka kółek wokół twojego wrażliwego miejsca wystarczyło byś zaczęła się rozwiązywać, on podążał tuż za nim.

Peter wycofał się i obaj upadliście na kanapę, dysząc. zwrócił się do ciebie, zdumiony, jak niesamowity może być ktoś.(ty)

- Y/n, lubię cię. Mam nadzieję, że to nie jest jednorazowa akcja - uśmiechnęłaś się i zwróciłaś się do niego.
- Ja też cię lubię, głupku, jak myślisz, dlaczego zasugerowałem ten cały bałagan? - Peter roześmiał się, po czym zbliżył się do ciebie i delikatnie cię pocałował, przygryzając twoją wargę, zanim odsunął się.
- To może, pójdziemy na górę do mnie? - chichotałaś, gdy podskakiwałaś i biegłaś w kierunku schodów, Peter tuż za tobą klepiąc cię w tyłek. W końcu byłaś z tym, którego chciałaś i wszystko było w idealne.

One Shoty +18 || Teen WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz