Swego czasu, na jednym ze spotkań narodowych, powstało "Kółko Ostrych Babek Realistek", założone przez Veronique, która doszła do wniosku, że skoro wśród personifikacji przeważają jednak panowie, panie powinny trzymać się razem. Do KOBR-y prawie od razu wstąpiła Natalia, wciągając w to także Marię i Sakurę, potem o całym przedsięwzięciu usłyszała Gianna. Bella zgodziła się zapisać dopiero po usłyszeniu, że nie będzie to alternatywa dla Unii czy coś; za to, już po pierwszym spotkaniu, skłoniła do przyjścia Lili. Kiedy doszło do jakiś obrad ogólnoświatowych, Kółkiem zainteresowały się Xiao Mei oraz Chung Lien. Co ciekawe, ostatnia zapisała się Radmila, kiedy usłyszała o tym od Elizabety.
Przed pandemią wszystkie członkinie KOBR-y każdego lata jeździły gdzieś wspólnie, głównie w jakieś średnio uczęszczane miejsce, aby móc się opalać, obserwować chłopaków, pływać w jeziorze lub oceanie oraz zwiedzać nadmorskie miejscowości bez ryzyka, że wpadną na któregoś z wysłanników swoich szefów lub, co gorsza, na męską personifikację. Od początku lockdownów i ograniczeń, nie miały jeszcze okazji spotkać się w całości, więc w tym roku Feliks, włócząc się z rowerem, smokiem Waflem i zapasem paluszków po Mazurach, nieco się zdziwił, widząc nad brzegiem jednego z mniej obleganych jezior najpierw Elizabetę, szukająca po taniości okularów przeciwsłonecznych, potem Marię łażącą wśród trzcin, a na końcu zdębiał zupełnie, spostrzegając na kocu rozłożonym na plaży chowającą się pod parasolem Xiao Mei, Veronique wyzywającą na solo paru januszy plażowania oraz Natalię, piszącą SMS-y. Węgry od razu Polskę przegoniła, mówiąc mu, że to ma pozostać między nimi, bo jak się wyda, zaraz się zwali Liciek z wyrazami miłości, Vash ze strzelbą lub jeszcze inne kurwiszcze.
CZYTASZ
Zbiór Hedcanonów z „Hetalii"
RandomDaruję sobie opisy, bo przecież nie przyszliście tutaj za ładnymi obrazkami, a informacją, że to hedcanony z „Hetalii" i to część pierwsza! Z „Hetalią" pożegnałam się 24.02.2022, bo, po pewnych zdarzeniach i pewnym czasie, nie da się, choćby się...