Odgłosy Akademii W

393 37 46
                                    

Każdy wie, że szkolne przerwy to totalny bajzel, prawda?

Podobnie jest w Akademii W:

" ILE RAZY MÓWIŁEM!!!??? NIE WOLNO KORZYSTAĆ Z TELEFONÓW NA PRZERWIE!!!"

" Wal się, pederasto!"

" Dasz mi gryza swojej kanapki?"

"O! Bekon!"

" Ohyda, ty jesz z ziemi..."

" ZABIORĘ WASZE DUSZE DO PIEKŁA!!!"

" Totalnie przepraszam za kumpli, dopiero wyszli spod Sobotniej Góry i muszą się chłopaki wyszaleć.."

" Natalko, patrz, mam dla ciebie kwiaty..."

" Taurys, ale ty wiesz, że moja siostra wrzuca te kwiaciory do toalety...?"

"Spadaj na drzewo! Jesteś strasznie nieromantyczny!"

" Spadaj do chlewu, żabojadzie!"

" Widział ktoś mój fortepian?"

" CHCESZ POSMAKOWAĆ PATELNI, GILBERT?!"

" NA POHYBEL SKURWYSYNOM!!!"

"Powtarzasz się , bracie..."

" Jestem dobrym kochankiem, wiesz, mała...?"

" Czyli ilu facetów cię miało?"

" AWWWW!"

" Plagiat! Plagiat!"

" Cicho, czytam mangę!"

" PAAAAASTAAAA!"

" Taka do butów?"

" Braciszku, co to jest?"

" AUREL, MÓJ BOŻE, TO NIEWYPAŁ, NIE DOTYKAJ TEGO!!!!!"

" Tańczy mackarenę!"

"Nuuudzę się!"

" Wyłaź z tego klopa, bo szczać mi się chce!!!"

" CO TU SIĘ ODWALA?!"

"IHAAAAA!"

" CO TU ROBI KOŃ?!"

" Nie wiem, moich braci pytaj, to idioci..."

" O! Patrzcie, butelka z wodą!"

" Grunt, żeby nie pomylić deratyzacji z defloracją..."

" Zamknij się! Popsułeś mi apetyt!"

" Da ktoś odpisać z matmy?"

" THREE DAYS GRACE DZIEWIĄTEGO MARCA WYDAJĄ PŁYTĘ!!!"

" MORDA W KUBEŁ, RUSKI!"

" Kim jesteś?"

" Jestem Kanada..."

" Czyli kto?"

" KTO MI ZAJEBAŁ KREW DZIEWIC?!"

"Braciszku, ratunku!"

*strzał*

" CO TAK TU JEBIE?!"

" Było się umyć..."

" On jest taki seksowny... nie, to nie o tobie, Francja!"

" Rosja to nie kraj, to stan umysłu..."

" Wołałeś mnie, towarzyszu...?"

" Łotwa! Ile ty masz lat?! Zlałeś się w gacie!"

" CHCĘ DO DOMU!!!"

Znalazłam dwa musicale na podstawie powieści "Hrabia Monte Christo"- jeden amerykański, drugi rosyjski- żeby nie było, nikt od nikogo nie ściągał, po prostu dziwnym trafem i jedni, i drudzy wpadli na ten sam pomysł w podobnym czasie- z czego ten z USA ma bardziej zróżnicowane głosy ( czyt. bez patrzenia w tekst wiesz, kto śpiewa, bo rozpoznajesz postacie po głosach), ale spektakl od naszych wschodnich sąsiadów ma parę ciekawszych "dodatków" do głównej fabuły- powiem tyle, że, w czasie mszczenia się, do głównego bohatera przemawia diabeł, a w pewnym momencie ( majakach hrabiego, a może opętaniu, bo ja wiem...) całe zgromadzenie na balu zmienia się w demony... pokręcone, nie? Co do muzyki, Rosjanie mieli lepsze pomysły, ale Amerykanom lepiej wyszedł wokal.

Nie pamiętam, z jakiej strony są nagrania- kuzyn ściągał, zapytam go- ale piosenki znajdziecie na YT.

Zbiór Hedcanonów z  „Hetalii"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz