Zamiast odpowiedzi od Boga usłyszałem czyjś śmiech
-Kurwa szatan?! Jeszcze lepiej! Błagam Boże ratuj mnie!- pisnąłem czując trzęsące się ciało. Ten serial który okazał się horrorem wcale nie pomógł mi w uspokojeniu sie
-Po chuj tak pyskujesz starszym grzeszniku?- zapytał męski głos
Kurwa brzmiał jakby przybył z czeluści piekieł
-Błagam zostaw mnie! Już nie będę! Przysięgam!- pisnąłem
W moich oczach zebrały się łzy i mimo tego że nie wierze w duchy miałem ochotę się popłakać
Nagle światło w kuchni się zapaliło a moim oczom ukazał brunet z wcześniej
-Rozpłakałeś się? Jaka pizda- Sakusa wybuchnął głośnym śmiechem łapiąc sie za brzuch
-Zamknij się! To twoja wina! Po chuj mnie straszysz? Na zawał prawie padłem idioto! Co?! Śmieszne, tak kurwa?!- krzyknąłem czując jak strach powoli opuszcza moje ciało
-Śmieszne. Cholera... Jesteś takim głupiutkim dzieckiem- westchnął uspokajając sie
-Ooo uuu pan bad boy fuck boy nazwał mnie dzieckiem. Zabolało- syknąłem z ironią w głosie
-Bad boy fuck boy?- dopytał wyjmując sobie piwo z lodówki
-Nie dosłyszałeś?- warknąłem
-A co z twoją przysięgą? Czemu znowu pyskujesz starszym?- zapytał siadając naprzeciw mnie
-Nienawidze cie- fuknąłem ponownie siadając na krzesle
-Ja ciebie też już zdążyłem znienawidzić a jednak muszę cie znosić tylko dlatego że twoi starzy postanowili ruchać się dwa lata po urodzeniu Osamu- westchnął patrząc na mnie
-Super- syknąłem mało zainteresowany jego osobą
-Myślałem że będziesz trochę... Mniej napakowany? Niższy? Mniejszy? Sam nie wiem- zamyślił się
-A ja myślałem że będziesz idiotycznym hetero byczqiem z blond włosami i niebieskimi oczami. Jak widać tylko z wyglądem sie pomyliłem- odpowiedziałem
-Jak się do starszych odzywasz? Naprawdę nikt cie szacunku i kultury nie nauczył- brunet zmarszył brwi pijąc swoje piwo
-Kto to mówi? Gdybyś mnie nie wystraszył to bym sobie stąd poszedł- fuknąłem zakładając rękę na rękę
-Nie martw się. Zaraz wychodze- oznajmił
-Co?! Po tym co zrobiłeś?! Pojebało cie. Teraz tu siedź i czekaj aż Osamu wróci- warknąłem
-Nie ma opcji młody. Za pół godziny mam spotkanie- odpowiedział
Weź mnie ze sobą błagam
-Świetnie. Odprowadź mnie do pokoju bo się już obraziłem- odsyknąłem
-Jesteś cholernie problematyczny bachorze- westchnął Sakusa wstając od blatu -Szybko. Sam dojazd zajmie mi z piętnaście minut. Nie mam na ciebie czasu- dodał
-Milusio- chwyciłem moje piwo i ze zmarszczonymi brwiami udałem sie za chłopakiem aż do mojego pokoju -Jesteś z Japonii?- dopytałem -Skoro tak to powinienem mówic do ciebie... Sakusa-san? To chore- mruknąłem
-Możesz nazywać mnie swoim senpaiem. I nie, nie jestem z Japonii. Urodziłem się tutaj- odpowiedział
-Jeszcze czego- spiorunowałem wyższego wzrokiem wchodząc do pomieszczenia
CZYTASZ
Stop Fighting | SakuAtsu
FanfictionAtsumu po śmierci matki wyprowadza się do USA gdzie mieszka jego starszy brat Osamu którego nie widział od 8 lat. Okazuje się że szarowłosy nie mieszka sam a ze swoimi znajomymi z którymi założył gang. Jak bardzo zmieni się życie Atsumu po tej przep...