-Słuchaj. To może być dla ciebie trochę trudne ale postaraj się zrozumieć- zaczął Osamu
Poprostu skinąłem głową ponownie patrząc w oczy brata
-Wszyscy tutaj oprócz Hitomi należymy do Inarizaki. Jest to gang który przewodze. Sakusa też w nim jest tylko aktualnie jest u jakiejś laski. Wszyscy którzy sie bili byli albo z Inarizaki albo z Karasuno które jest teraz dla nas problemem. Cholernie chcą nas pokonać. Przykro mi to mówić ale zapowiedzieli już date ostatecznej bitki. Nigdy nie grali czysto. Dla nich liczy się tylko wygrana a nie to że ktoś właśnie przez nich umiera. Tutaj ci nic nie grozi. Pojedziesz ze mną na następne spotkanie gangu. W tej okolicy są sami nasi którzy w razie czego bedą reagować i cie chronić jednak jeśli chciałbyś wyjść gdzieś poza okolice chciałbym żebyś miał jakąś broń którą umiałbyś sie obronić. Najlepiej byłoby jakbyś jechał z kimś od nas ale wiem że też masz swoje życie i czasem chciałbyś iść gdzieś sam albo nie wiem... Z dziewczyną, znajomymi czy coś. Przepraszam że nic nie mówiłem ale bałem się twojej reakcji i tego że możesz mnie za to znienawidzić czy coś. Jestem idiotą. Powinienem powiedzieć ci wcześniej- dodał szarowłosy przecierając dłońmi twarz
Gang? Czy to nie jest cholernie niebezpieczne? Oczywiście że jest. Ale oni wszyscy naprawde... Kurwa
-Nie mów tak. To normalne że się bałeś- mruknąłem
Czyli każdemu grozi niebezpieczenstwo. Mi także
-Powiedz coś więcej Atsumu. Osamu dawno się tak nie stresowal- wtrącił Bokuto
-Ja... Nie wiem za bardzo co mam powiedzieć. Cieszę się że już mi powiedziałeś Osamu. Rozumiem to że się bałeś. Jedyne o co proszę to o to żebyś a na siebie uważał i nie dał sie zabić- odpowiedziałem
-Jasne że nie dam się zabić- na ustach szarowłosego pojawił sie szeroki uśmiech
-Dobra to skoro mamy już za sobą tą ważniejszą część to możemy opić zwycięstwo!- krzyknął zadowolony Rintaro
-Może najpierw ogarnąłbyś tą ręke jebany pijaku? Przecieli ci ją?- zapytała Hitomi posyłając szatynowi mordercze spojrzenie
-Jebana to możesz być zaraz ty młoda. Jakiś skurwiel rzucił sie na mnie z nożem ale jak widzisz żyje- odpowiedział Rintaro
-Brzmi dobrze. Opatrzymy rękę i pomyślimy co dalej- mrukneła szarowłosa ciągnąc Sune na kanapę
-Będzie bolało?- dopytał
-Zrobię wszystko żebys sie poryczał z bólu skarbie- odpowiedziała niższa
-Ale my pijemy!- krzyknął Koutaro wchodząc do salonu z kilkoma butelkami wódki
-Spróbuj sie najebać i do mnie dobierać to dostaniesz kolejne dwa miesiące celibatu- warknął Keiji
-Akaashi. Nie łam mi serca. Wczoraj nie byłeś taki sta...- wypowiedź białowłosego przerwała dłoń niebieskookiego
-Zamknij sie- syknął
-Ale to prawda. Spać mi nie dali- dodał Kuroo
-Mamy celibat od nowa. Od wczoraj tak dokładniej- wytłumaczył Akaashi
-I tak wiemy że za max tydzień znowu będziesz błagał mnie o...- Bokuto który zdjął z ust rękę niższego ponownie został przez nią zagłuszony
-Przedłużam do trzech miesięcy- dodał Keiji
-Ta. My też powinniśmy mieć celibat w związku zboczeńcu- wtrąciła Hitomi
-Jak to? Źle ci ze mną? Mówiłaś ostatnio że mogłabyś być przeze mnie lizana cały dzień. Nie rozumiem o co ci chodzi- fuknął obrażony Rintaro
-I po co się odzywałam- szepneła niższa -Nie mów takich rzeczy przy innych zjebie- dodała
-A co? Wstydzisz się?- dopytał szatyn posyłając jej szeroki uśmiech
-Tak!- pisneła zakrywając twarz bardziej włosami
-Oh rozumiem. Jakoś przedwczoraj się nie wstydziłaś- odpowiedział Suna który chwile później głośno syknął z bólu
-Piecze? Ojć biedactwo- zaśmiała się dokładnie lustrując twarz chłopaka
-Ale wy macie problemy. Nawet nie wiecie ile ja bym dał żeby Kenma powiedział do mnie coś w stylu ,,Od dzisiaj mamy celibat W ZWIĄZKU,,- westchnął Tetsuro
-Możesz tylko pomarzyć o związku ze mną- wtrącił Kozume
-Marze cały czas. I mam nadzieje że kiedyś moje marzenia staną się rzeczywistością- odpowiedział uśmiechnięty brunet
-Nie zesrajcie się tą miłością. Ranicie singli- usłyszałem głos Sakusy na co od razu spojrzałem w kierunku wejścia do salonu
-Jak z dziewczyną? Już się znudziłeś?- zakpił Osamu
-Nie do końca. Okazało się że znalazła dziewczyne. Nie wiedziałem że sypiałem z lesbijką- odpowiedział Kiyoomi padając na kanapę obok mnie i Sune -Ale ona nie jest jedyną osobą która lubi tą samą płeć. Dzisiaj przekonałem się że...- zaczął brunet patrząc na mnie jednak na szczęście w porę mu przerwałem
-Pijemy! Mieliśmy opijać zwycięstwo!- krzyknąłem z nerwowym uśmiechem
-Jasne- odpowiedział szarooki
Japierdole. Było cholernie blisko. A jak Osamu nie zaakceptuje tego że jego brat lubi też chłopaków?
-Żyjemy!- usłyszałem kolejny znajomy głos. Po chwili do salonu wszedł ten szatyn który po mnie przyjechał w pierwszym dniu i jakiś nieznany mi oliwkowooki chłopak
-Jak z ręką?- dopytał Osamu
-Chyba okej. Nie słuchałem piedolenia lekarza. Myślałem że umre z nudów- syknął brązowooki
-Jebany Shittykawa zrobił sobie coś z nadgarstkiem. Tak się kończy napierdalanie się z kimś bez jakiejkolwiek wiedzy o tym- dodał drugi
-Iwa-chaan. Ranisz moje uczucia. Jak możesz?- wyjąkał Tooru
-Atsumu to Iwaizumi Hajime. Jak do tąd poznałeś tylko jego chłopaka który nazwał cie przystojnym- mruknął Akaashi
-Słucham? Już mnie zdradzasz?- warknął Hajime
-Należało ci się za tą blondyne. Z tego co wiem to nazwanie kogoś przystojnym jest lepsze niż rozdawanie swojego numeru dziwkom- odpowiedział szatyn wchodząc wgłąb salonu
-Teraz jesteśmy w pełnym składzie. Wszyscy tutaj są założycielami Inarizaki- oznajmił Osamu
-Oprócz mnie i ciebie- wtrąciła Hitomi patrząc na mnie
-Jasne- posłałem bratu uśmiech
Przez cały ten czas spokoju nie dawał mi zapach jakichś pierdolonych fajek i Kiyoomiego. Połączenie idealne. Gdyby można było zakochać się przez zapach to już dawno bym to zrobił
Jestem tu dopiero kilka dni a już wydarzyło się więcej niż przez całe moje życie. Myślałem że już do końca mojego życia będę cały mój wolny czas spędzał na graniu w siatkowke, oglądaniu seriali, opychaniu się jedzeniem i spaniu. Jak widać można inaczej
Cholernie zazdroszcze im żyć
*
*
*
*
*
*
*OKOK TU WAZNE INFORMACJE SIE POJAWILY W TYM ROZFZIALE JAK COS. MIŁEGO DNIAA
CZYTASZ
Stop Fighting | SakuAtsu
FanfictionAtsumu po śmierci matki wyprowadza się do USA gdzie mieszka jego starszy brat Osamu którego nie widział od 8 lat. Okazuje się że szarowłosy nie mieszka sam a ze swoimi znajomymi z którymi założył gang. Jak bardzo zmieni się życie Atsumu po tej przep...