-Lucy, wstawaj! Bo spóźnisz się do szkoły!
-Już, już. Czekaj. -Odpowiedziałam głosem jeszcze zaspanym.
Wstałam. O kurwa, jest 7:50. Nie wyrobie się.. nie! Na pewno się nie spóźnie. Biegiem poszłam do łazienki, przyszykowałam się w 3 minuty. Hmm.. mój rekord. Nie zjadłam śniadania, bo nie chciałam się spóźnić. Musialam wybrać krótszą drogę do szkoły. Ehh.. musze przebiec przez "Czarną Alejkę". Nie chce, ale muszę. Podobno ktoś tam chodzi i zabija:
-Ale to tylko jeden raz- pomyślałam i pobiegłam przez Alejkę.
Gdy biegłam kątem oka dostrzegłam chłopaka który wpatrywał się we mnie. Miał na sobie kaptur, więc ciężko jest mi go opisać. No cóż, już go więcej nie spotkam.. mam taką nadzieje.
Przebiegłam przez tą koszmarną Alejkę i wbiegłam do szkoły. Byłam równo z dzwonkiem. Usiadłam na swoim miejscu, Claudia już tam była. Przywitałam się z nią i zajełam miejsce. Minął miesiąc od początku roku. Jeszcze sporo czasu.
Lekcje jakoś szybko mi mineły. Po lekcjach Claudia mnie podprowadziła do domu, mieszkałyśmy niedaleko siebie. Wróciłam do domu, poszłam do swojego pokoju. Odrobiłam lekcje, przebrałam się i poszłam spać.
--------------------------------------------------------
I jak wam się podoba pierwszy rozdział? :3
CZYTASZ
Go to sleep...
RomanceHej. Mam na imię Lucy, jestem szesnastoletnią dziewczyną. Mieszkam tylko z matką, gdyż mój ojciec zostawił nas z nie wyjaśnionych przyczyn. Ogólnie czasami jeżdżę do niego, ale jeśli pytam o tą jego wyprowadzkę to nie odpowiada. Od 12 roku życia, za...