Prolog

546 33 0
                                    


Nieznany: Zastanawiałeś się kiedyś nad sensem życia?

Nieznany: Nie rozumiem, po co ty żyjemy

Nieznany: Co kierowało naszych rodziców, abyśmy pojawili się na świecie

Nieznany: Czy nie pomyśleli o tym, co będziemy żyć w dorosłym życiu, jak ich stracimy?

Nieznany: Co będziemy czuć, kiedy będziemy musieli, zostaniemy zmuszeni do tego, aby żyć samemu i znieść tą rozpacz?

Nieznany: Dlaczego?

Nieznany: Dlaczego osoby, na którym nam zależą odchodzą?

Nieznany: Dlaczego nie możemy być szczęśliwi, tylko ponosimy porażki?

Nieznany: Dlaczego w naszym życiu są same nieszczęścia?

Nieznany: Dlaczego niektórzy nie chcą walczyć i wybierają śmierć?

Nieznany: Czy umyślne pchanie się w sidła śmierci to samobójstwo?

Nieznany: Dlaczego w takich chwilach, czuje się odrętwienie, a nie smutek?

Nieznany: Boję się

Nieznany: Jednak zawsze po burzy wychodzi słońce

Nieznany: Ale, co jeśli ta burza trwa już bardzo długo?

Nieznany: Co jeśli, ona nigdy nie odejdzie?

Nieznany: A co jeśli, kolejna osoba odejdzie?

Nieznany: Co jeśli, te osoby odchodzą, bo ty tego chcesz?

Nieznany: Co jeśli... te niepowodzenia pchają cię do ostatecznego kroku?

Nieznany: Cofniesz się czy jednak dasz satysfakcję tym ludziom?

Nieznany: Może to czas się wycofać i ułożyć sobie życie z dala od wszystkich ludzi?

Nieznany: A co jeśli, do szczęścia jest potrzebna ta jedyna osoba? Ta jedna. Ta wyjątkowa. Ta osoba, która będzie cię wspierać i wyrzuci wszystko, co jest złe?

Nieznany: Marnujemy życie, te kawałki czasu, minuty i godziny, zastanawiając się, co jeśli

Nieznany: Chciałbym ci tylko przypomnieć, że ludzie czerpią z naszych porażek cholerną satysfakcję

Nieznany: I wykorzystują każdą naszą słabość

Nieznany: Te porażki nas uczą

Nieznany: Ucz się na błędach i nie popełniaj ich ponownie

 

Where the stars shine most → larry ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz