Hi!
Louis: Jakbyś chciał coś zmienić w swoim życiu, co by to było?
Louis: Cofnął byś czas do momentu, w którym nie byłeś popularny i nie zrobiłbyś tego kroku?
Louis: Czy po prostu uważasz, że wszystko co się wydarzyło, miało swój sens?
Ja: Nie wiem
Ja: Jest trzecia w nocy, Louis
Ja: Dlaczego nie śpisz?
Louis: A dlaczego ty nie śpisz?
Louis: Spróbuj wypić ciepłe mleko, pomoże
Ja: Nie pomaga
Ja: Dlaczego nie śpisz?
Louis: Myślę, ale nie mogę zasnąć
Ja: Mówiłeś, że trzeba słuchać zaleceń lekarza
Louis: Słucham, jednak czasami nie mogę zasnąć, nie czuje się zmęczony, a ty czemu nie śpisz?
Ja: Wracam dopiero do domu, mieliśmy nagrywanie po dwunastej, chcieli potem iść do klubu, ale odmówiłem i poszedłem coś wziąć na wynos na kolacje-śniadanie
Ja: Ale wiem, że nie zasnę
Louis: Bo najpierw musiałbyś naprawić swój organizm, masz bardzo rozwalony zegar biologiczny
Louis: Nie dziwię się przez to, co się dzieje w twoim życiu
Louis: Nagrywanie o tej godzinie to niezdrowe zachowanie
Louis: Z kim mam porozmawiać?
Ja: Z nikim, dam radę
Ja: Nie musisz od razu tak reagować, zdarza się to rzadko
Louis: Jasne, a samoloty, podróże, powroty z imprez?
Louis: Masz dopiero dwadzieścia lat i tak niszczysz sobie organizm
Ja: To są sporadyczne rzeczy, naprawdę
Louis: Nie wmawiaj mi takich gówien, jestem świadomy dużo rzeczy, naprawdę wielu, nie możesz mnie oszukać skoro wiem, na bieżąco, co się dzieje w twoim życiu
Louis: Nie, nie powiem Ci, kto mi powiedział. Dowiesz się w swoim czasie. A teraz ładnie mi powiedz, która szuja zmusiła cię do nagrywania po nocach?
Ja: Nie powiem ci
Louis: Wiesz, że ja i tak się dowiem? Czy to od ciebie czy od innych osób?
Ja: Boże, masz, Liam Payne
Louis: Porozmawiam sobie z nim, będziesz miał więcej czasu na odpoczynek, ja już tego przypilnuję
CZYTASZ
Where the stars shine most → larry ✔
FanfictionTam, gdzie gwiazdy lśnią najbardziej. Tam, gdzie ludzie robią ostatni krok. Tam, gdzie są ostatnie chwile życia. Tam, gdzie ich losy się odmieniły na dobre. Harry Styles, dwudziestolatek, piosenkarz, aktor. Mogło się wydawać, że miał idealne życie...