Rozdział 33

283 19 4
                                    

Louis

Nieznany: Rozumiem, że nie chcesz mnie widzieć, co się dziwić

Nieznany: Okay, dostałem po pysku za to

Nieznany: I dobrze, trochę mocno. Harry ma siłę

Ja: Po co do mnie piszesz?

Ja: Mam znowu wysłać na ciebie Harrego?

Zayn: A co? Sam nie umiesz?

Zayn: Przepraszam

Zayn: Zaniepokoiło mnie to, co napisał Harry

Zayn: Czy wszystko u ciebie dobrze? Możesz mi powiedzieć, zawsze dla ciebie będę

Ja: Zawsze?! Naprawę?!

Ja: Zayn, zostawiłeś mnie, kiedy zaczęło być trochę gorzej

Ja: A gdyby nie Liam, zostałbym kompletnie sam, bo moja własna rodzina ma mnie w dupie!

Ja: Nie pozwolę ci znowu wejść w moje życie, a potem odejść

Ja: Nie chcę, abyś do mnie dzwonił, ani pisał, ani przyjeżdżał! Nic a nic!

Zayn: Zrozum mnie, nie chciałem przeżywać straty najlepszego przyjaciela, gdyby... Gdybyś tylko to zrobił

Ja: Zrobiłem

Ja: I wiesz co?

Ja: Nie udało się, nie żałuję tego, chciałbym zrobić to jeszcze raz, ale upewniając się, że nikt mi nie pomoże

Ja; To chciałeś usłyszeć, jako swoje usprawiedliwienie do kolejnej ucieczki? 

Zayn: Potrzebujesz pomocy, Louis

Zayn: Naprawdę specjalistycznej pomocy

Zayn: Nie mogę tak tego zostawić

Zayn; Pozwól sobie pomóc

Ja: Nie chcę od ciebie ani grama pomocy, Zayn

Ja: Nie chcę nic, po prostu zostaw mnie

Ja: Mam Liama, mam Harrego

Ja: Nic więcej do szczęścia mi nie jest potrzebne

Ja: Ani tym bardziej ty i swoje nadmuchane ego i honor większy niż grzywka 

Where the stars shine most → larry ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz